a u nas kasa jest wspólna.M ma wypłatę,ja świadczenia,wszystko idzie na jedno konto.Nie ma moje,twoje.Mąż robi drobne zakupy typu spożywka bo ja z Zuśką do sklepu wejść nie mogę
przynajmniej nie spożywczego
a większe zakupy typu chemia,ciuchy itd robię ja,bo M pracuje w godzinach otwarcia tych sklepów.Rachunki płacimy przelewem ze wspólnej kasy.Jak potrzebujemy,to bierzemy,ale zazwyczaj niewiele już zostaje