Dzien dobry.
W koncu siedze leniwie i zaraz przypelzam z kawka..
Mlody jest tylko leciutko podziebiony - Pani doktor nie kazala sie martwic i podawac witaminki.
Mnie za to bierze cos.. i boli mnie gardlo.. no i katar.
A tak to - dzis DZIEN LENIA
nie idziemy do pracy, nie musimy nic zalatwiac.. Tzeba isc tylko do developera zerwac umowe-ale to blok obok, wiec spoko
Ciesze sie. Czekam na to jak cholera. Troche kasy oczywiscie rozwalimy i poszalejemy,a reszte na lokate i bedzie bezpieczna..
Rozgladam sie juz za wozkiem-spacerowka dla Miska - bo chce kupic jakis lzejszy, fajny i mniejszy.. No a poza tym fotelik by sie nowy przydal, bo Miskowe kopytka juz wystaja poza i niedlugo bedzie siedzial z ostrym przykurczem.
Doradzicie mi, apropo wozka?
Jestem zachwycona tym :
http://allegro.pl/item290788027_kolcraf ... _2_ko.html
Jest cudny! Zielony oczywiscie jak dla mnie
Powiem wam ze juz oniczym nie mysle, tylklo o Irlandii. Dominika- ja sie polnocnej boje - jedziemy,jakby co,do poludniowej- blisko Dublina.. Do mojej przyjaciolki do Droghedy.. Mam nadzieje ze sie wszystko nam uda.
Wariuje juz na sama mysl, ze bede tam! Napalilam sie jak czubek..
Poki co, teraz musze sie do 2egolutego uczyc na dwa egzaminy- cholernie trudne.. A w sobote iw niedziele strzele maraton ibede w pracy ok 30 godzin. Masakra! W sobote na 13 do rana.. I w niedziele znow na 13 do 3. No ale mysle, ze jakos wytrzymam...
Ostatnio wlasnie zauwazylam,ze tutaj puto, pustawo.No ale wiadomo,jak tojest. Leci ten czas jak kopniety, dzien za dniem..I czasami poprostu nie da rady wydlubac minutki dla siebie.
Madziorka- co do kapieli - Misiek tez szaleje jak dzikus:): Filmiki kiedys krecilam, bo znajomi nie wierzyli
A co do tego, ze Adas tak szybkochodzil - Leos pewnie tez pojdzie w jego slady. Sper - bedzie maly tuptus
Frydza- fajnie, ze znow odwiedzila was K@tk@
A Wikula taaaka duza sliczna dziewuszka
Aniu- dobrze, ze Jagodka juz z mamusia.. Tomusi byc straszne, patrzec na swojego Bąbla,jak siedzi w inkubatorze i nie moc go nawet przytulic...
Lece na sniadanko, Duzy pichci cos pysznego.. mmmm....