dziendoberek
u nas nocka koszmarna, maly sie budzil i chcial sie bawic, a ja nie moglam go uspic
dzis jestem nietomna
teraz lata w samych majtkach i bluzeczce i sie wyglupia
ja na 13 jade pilnowac Kubusia,potem jade z kolezankami do szpitala odwiedzic szczesliwa mamusie-moja przyjaciolke i zobaczyc jej syncia
a potem jak mi pojdzie usypinaie malego szybko to mzoe sie poucze... po prostu nie moge sie zebrac...
codo cwiczen to ja ostatnio spro cwicze....ale jesli chpodzi o cwiczenia z Oskim to odpadaja, bo ciezko sie cwiczy jak dziecko ci po brzuchu skacze i wchodzi na glowe
