Dziewczyny a my tez dzisiaj odnieslismy sukces Pawełek usnał w łózeczku wypil kaszke ale przy niej nie usnal wiec ja go do lozeczka polozylam i usiadlam kolo niego i zaczelam glaskac po raczce lezal taki grzeczniutki oczywiscie probowal mnie zagadywac ale ja sie slowem nie odezwalam i po paru minutach usnal caly proces nie trwal zbyt dlugo bo około 20 moze 25 minut jestem z siebie no ale przedewszystkim z Pawełka bardzo dumna.
Alez u nas leje i wieje moj boze co za okropna pogoda a moj maz ma dzisiaj nocke i pewnie przy takim wietrze beda mieli awarie biedny az mi go szkoda.
A tak wogole to jego kirownik chce wystapic do dyrektora o przeniesienie go na stale do pogotowia energetycznego i podniesieni pensji stara sie ten moj maz
Musze wam powiedziec ze jak wspomne ze juz bym chciala isc do pracy to on mowi ze jeszcze nie bo mam jeszcze posiedziec z Pawelkeim do czasu az zacznie przesypiac noce.
[ Dodano: 2008-01-26, 21:11 ]
A i dzisiaj na uczelni spotkal znajoma ktora ma 3 letniego synka i wyobrazcie sobie ze on nadal nie spi w nocy budzi sie kilka razy a na dodatek jeszcze w nocy pije mleko ja bylam w szoku jak mi to opowiadal mam nadzieje ze jak Pawełkowi wyjda te okropne zebiska to noce beda wygladaly normalnie
[ Dodano: 2008-01-26, 21:14 ]
Wczoraj szukałam na necie jak oduczyc malego szczypania bo starsznie szcypie i wyczytalam ze trzeba mu ardzo stanowczo patrzac w oczy moiwc ze to boli i tak sie nie robi i dzisiaj caly dzien tak robilamnie krzyzcalam tylko stanowczo i opanowanym glosem mowilam do niego i wyobrazcie sobie ze skutkowało.
Ale sie dzisiaj rozpisałam
A i wiecie jak Pawełkowi smakowała fasolka po bretonsku szok moj maz tez nie mogl odejsc od garnka ja niestety nie jadlam bo dieta ale dzisiaj mialam starszna ochote na slodkie ale sie nie zlamalam i nic nie zjadlam
