witajcie
nie zagladalam,bo czasu malo a tyle spraw do zalatwienia,ze szok
mam nadzieje,ze tesknilyscie
dobrze przechodze,wiec szybko do rzeczy moje majoweczki
hmm... co u mnie,więc już jutro będę u siebie w Irlandii i wcale mnie sie nie chce wracac
Spodziewam sie syna,marzenia o corci prysnely jak banka mydlana,ale coz ,widocznie tak mialo byc,teraz kwestia przestawienia sie a to potrwa.
Najwazniejsze,ze dzidzia zdrowa,wyniki sa tez super,filmik mam,ale wrzuce wam po powrocie do siebie jak znajde chwilke czasu.
Z tego usg wyszlo,ze moge urodzic w 1 tyg czerwca,ale nie bede sie przenosic juz na czerwcowki,bo z wami mi dobrze kochane moje dziewuszki.
Po powrocie tez musze sobie poczytac zaleglosci,a pewnie jest tego sporo,wiec dopiero przy jakims wolnym dniu.
Jedyne czego mam sie wystrzegac to dzwigania,bo szyjka moja jest krotka i groziloby to przedwczesnym porodem.
Mam nadzieje,ze u was jest wszystko ok a malenstwa miewaja sie dobrze.
Sciskam mocno was i daje calusy w brzuszki