LUTY 2008

[madziarka81]

żona, teraz juz widze ze to jest czop więc chyba wszystko w porządku.

Z tym lekarzem to niezła jazda

A własnie jak tam u Was z wózkami? Macie juz? bo ja jeszcze nie ale nie przejmuje sie tym, jak przyjdziemy z malutką do domu to coś sie zamówi.
Na razie cały czas jestem w fazie poszukiwań.

[żona]

ja mniej więcej wybrałam wózek, ale też pojedziemy go kupić jak Szymcio już wyjdzie na świat

[ Dodano: 2008-01-29, 13:02 ]

żona, teraz juz widze ze to jest czop więc chyba wszystko w porządku.

no to moja droga szanse na to, że urodzisz sama z godziny na godzinę rosną

[coffe]

ja juz mam wozek kupiony

madziarka, jak dobrze ci, juz za niedlugo bedziesz tulic coreczke

[ Dodano: 2008-01-29, 13:07 ]
teraz tylko czekac, moze cie chwycic juz dzis, ale moze tez za pare dni
czy w poprzedniej ciazy tez odchodzil ci czop? jesli tak, to jak dlugo po nim czekalas na porod?

[Anuszka]

madziarka81, ja też tak zrobię z wózkiem, mam już wybrany, pisze na nim Classic, tylko się nie mogę zdecydowac co do koloru. Pojedziemy kupić po powrocie do domku.

[żona]

coffe, boisz się trochę?

[Anuszka]

A gdzie Tagar? Może już tuli swój skarb?

[ Dodano: 2008-01-29, 14:08 ]
coffe, my mamy blisko terminy. Czujesz już jakieś objawy, że to blisko? Ile waży maluszek? Mój waży 3 kg, to ponoć dobrze. Cały czas mi się wydaje, że mam tam coraz wiecej luzu, ale zadnych bolesnych skurczów nie czuje

[karina22]

mnie coraz czesciej boli podbrzusze,i mi sie brzuch napina ale niebolesnie.
Pewnie macica trenuje przed porodem

[Anuszka]

karina22, u nas też od początku miał być Olek, Oluś, obojętnie czy chłopczyk czy dziewczynka Wiemy już, że będziemy mieli synka, no i będzie Aleksander, bo Oliwier się odwidziało mojemu mężowi... Ale Oluś to Oluś Pozdrawiam i trzymam kciuki

[ Dodano: 2008-01-29, 14:33 ]

mnie coraz czesciej boli podbrzusze,i mi sie brzuch napina ale niebolesnie.

Takie twardnienia brzucha też mam, ale czy to mogą być skurcze? A też masz taką napiętą skórę, że aż boli?

[coffe]

zona, wiesz co, narazie mam takie fale strachu, tzn. jednego dnia az sie telepie na mysl o porodzie, a drugiego jestem tak podekscytowana, ze nie moge sie doczekac porodu, ale ogolnie boje sie najbardziej tego, zeby nic zlego sie nie stalo ani ze mna, ani z dzidzia, taki jakis strach...nie boje sie bolu, mialam zawsze tak straaasznie bolesne miesiaczki, ze powtarzam sobie, ze teraz to jeszcze troszke mocniej i juz bedzie po wszystkim.
Mam problemy z wyproznianiem, od kiedy mi wlozyli krazek, wiec sadze, ze pewnie bedzie u nas podczas porodu niespodzianka hihihihihihi

anuszka, oznaki porodu mialam jeszcze z tydzien ponad temu dosc znaczne, tz. bol brzucha, skurcze itd. teraz boli mnie krzyz, ale przewaznie jak wiecej pochodze i czasem delikatnie brzuch na okres, ale skurczy nie mam, a szkoda....
ja nadal lykam fenoterol, wczesniej w dawce 6 x dzien, potem 5 x dzien, a od wczoraj 4 x dzien (sama sobie ograniczylam), teraz musze isc do gina, zeby powiedzial, jak odstawic, czy wszystkie 4 tabsy naraz, czy ograniczac, ale juz ostatni dzwonek na odstawienie, bo zle zaczyna dzialac lek, niestety ogranicza prace macicy, dlatego skurczy brak i na moje serducho niezbyt dobrze.

Powiem wam, ze juz laze sobie na calego, oczywiscie w miare mozliwosci, tak by nie przesadzic w druga strone. Probuje rozruszac miesnie
Wyprasowalam juz wszystkie ciuszki dla malej, a dzis wszystkie pieluchy, kocyki, posciel itd., wiec mam wszystko gotowe na przywitanie malenkiej

anuszka, nie wiem, ile moj skarb wazy, ostatni raz bylam na usg w 31/32 tc i wazyla 1950 gram, brzuch mam niewielki, moze mala sie gdzies tam schowala dobrze, ale mysle ze wazy z 2600, tak jakos mi sie wydaje, choc tez bym chciala, zeby 3 kilo przekroczyla. Ja mam cos takiego w budowie macicy, nie pamietam co, ale w szpitalu na usg mi lekarz mowil, oczywiscie nie zapisalam co to, ze skwitowal, iz SMOKA wielkiego miec nie bede
wazne, zeby byla zdrowa!!!! zeby nasze wszystkie dzieciaczki byly zdrowe!!!!

dzis sie troszke martwie, bo mala wcale sie nie rusza, raz rano sie przegibala i to wszystko! jak u was z ruchami dziecka???????? moja ogolnie bardzo energiczna jest wiec dzis mnie przeraza, ze taka cisza jem slodycze, zeby ja obudzic i nic...poczekam do wieczora, jak tak dalej bedzie, to jade na izbe, wole panikowac niz przeoczyc.

Ja luzu zadnego nie czuje, mam krazek i probowalam sobie nawet tam sprawdzic to rozwarcie, jak zona, ale czuje jedynie krazek

Juz by mogli mnie uwolnic odkneblowac i odlekowac, bo ja chce juz miec moja Hanusie

Acha i znow sie poklocilismy z moim chlopem...szkoda slow, znow go nienawidze i nie chce z nim byc..

[ Dodano: 2008-01-29, 15:06 ]
anuszka, ja tez mam strasznie napieta skore na brzuchu i twardy bebenek, ale to juz chyba na tym etapie normalne

[ Dodano: 2008-01-29, 15:12 ]
wlasnie, co u Tagar????????? odezwij sie, czy wszystko OK.

[Anuszka]

COFFE, jeśli chodzi o ruchy, to ja też panikuję, jak przestaję je czuć. Mój sposób, to położenie się plasko na plecach i zazwyczaj się budzi i kopie że aż mi się słabo robi Jeśłi od rana dużo się ruszasz, to jest opcja, że nie myślałaś o tym i po prostu nie czułaś szturchnięć, albo po prostu mała spała, bo kołysałaś ją. Wiem, że w każdej godzinie powinno się czuć ruchy, choćby delikatne, a jak nie, to na izbę - tak mi powiedział mój lekarz kilka dni temu. Ale założę się, że sobie smacznie śpi Twoja córcia, a rusza się amło, bo ma tam ciasno

[ Dodano: 2008-01-29, 15:39 ]
Tagar od wczoraj nie ma Mam nadzieję, że to już to i że sobie radzi z wrzeszczącym cudeńkiem

A jak ten krażek wyczuć??

Dziewczyny, mnie tam pobolewa przy szyjce jakby, czy to znaczy, że się rozwiera dalej??

Tyle mam pytań, że mi chyba zaraz łeb pęknie!