hej ja juz po obiedzie, wyprawiłam męża do pracy a jeszcze wspólnie żeśny choinke wiążali żeby tyle miejsca nie zajmowała bo nie ma jej gdzie wsadzic. Do tej pory stała w pokoiku który robił za składzik i zajmowała 1/4 jego powierzchni, a terasz pokoik zamieni się w dziecięcy
co do staników to ja po domu czesto nie nosze a że mam pokazne to zobaczymy dokad bedą zwisac, czy tylko do brzucha czy niżej ale biustonosze mnie drażnia i to wszystkie
M. zbił dwie bombki ale jestem taka wspaniała że nawet sie nie zezłościłam, a on biedny myślał że bede się darła, ale on sie boi mnie