Kocurka ja w sumie specjalnie nic nie robilam żeby przyzwyczajac piersi bo i tak juz wczesniej Olo byl częsciowo na butli więc cycorki były przyzwyczajone że nie zawsze są potrzebneeSKa, miałam pytać,ale ciągle zapominam- jak Twoje piersi zniosły powrót do pracy?
Na dzien dzisiejszy cycusie są tylko przekąską więc nie mam problemów z przeciekaniem bo juz nie są tak pełne jak kiedys. 
dla odważnej Zuzi. [ Dodano: 2008-01-30, 18:51 ]
Justyna pierwsze dni były cieżkie ale człowiek do wszysktiego musi się przyzwyczaić, teraz już lepiej ale i tak wolałabym zostać z Olusiem.eska ja bym się zapłakała za Małą jakbym juz miała iść do pracy
pediatra kazala dalej podawac żelazo, tylko zwiekszyc dawke z 2ml na 4ml dziennie, powiedziala zeby sie nie martwic bo niektore dzieci w tym wieku maja fizjologiczny spadek hemoglobiny, przepisala tez mleczko i dala zaświadczenie do pracy ze karmie piersia to bede wychodzic godzinke wczesniej 
. Ja nie wiem co jest z tym moim dzieckiem. Dziś chyba usmażę Mu kurczaka i dam mu Go z ziemniaczkami i kapustką:) Może tym się naje. 
Także nie ma się co martwić 
a potem jedziemy z M do Krakowa na zakupy 
jestem nienormalna :)
