jakos niewiele dziwnie.... na poczatku poszlo a potem zastopowalo...
dlatego juz mi sie nie chce tego ciagnac, 2,5 kg za tyle wyrzeczen to mam to gdzies
Aginka, wspieram, wspiera, wspieram. Jak ci idzie? Który to dzień? Ja też chcę przejść na tę dietę, ale na razie będę was podglądać i wasze postępy - oczywiście, bo moje dziecko wisi na cycku jeszcze i nie bardzo ma ochotę przestać. Od miesiąca (odkąd zaczęłam ją odstawiać) ciągle coś jej jest. Zastanawiam się czy wytrzymam. Kiedyś już próbowałam z tą dietą i dałam spokój, bo głód wygrał, tylko wtedy miałam kilka kg mniej, więc może to mnie zmobilizuje.
hej ja zaczynam po raz 3 na pewno nie wytrzymam ale zaczynam
i wiecie powiedziałam o tej diecie mojej cioci i wiecie też wytrzymała prawie (tzn . maiła drobne wpadki pod koniec)do końca i schudła 5 kg Aginka, gratulacje wytrzymałaś - normalnie jesteś super