Sejanka, nie miej wyrzutow ze zabierasz tamtym dzieciakom cos, one maja najwazniejsze - ojca, no i widac mu na nich zalezy, to do jasnej cholery niech placi...
Wiem ze masz dobre serduszko, ale badz twarda, nie lituj sie nie przed kim, bo Cione nie pytaly czy masz cos dzieciom dac jesc
(z D1, nie jestem, przyjechal w odwiedziny, mam na horyzoncie D.2
