Witam dziewczyny wczoraj mnie nie było bo mąż zabrał mnie do Niemiec na zakupy a dzisiaj choć wcześnie wstałam to nie miałam jak wcześniej do was zajrzeć bo odwiedził nas pan czyszczący z piorącym odkurzaczem bo nasz wypoczynek już był w opłakanym stanie - Nikola + ciastka i czekoladki= . Teraz wypoczynek wygląda jak nowy
Wyczytałam że się ważyłyście i też wytachałam wage z szfy i waże 52kg to chyba od tych mielonych i placków ziemniaczanych - zaznaczam że mam tylko 157 cm wzrostu - pora się wziąść za siebie bo wiosna idzie. Moja Niki waży 10 kg i mierzy 80cm - kurdupelek malutki
Dziś wieczorem jeszcze do kościoła bo mamy msze rocznicową w intencji babci męża.