Pati85 pisze:Zona ja tez nie rozumiem takich kobiet, szkoda mi ich naprawde, ale z drugiej strony to one same sobie na to pozwalaja zostajac w domu przy takich tyranach
wiesz kiedys było tak...ze dziewczyna poznawała faceta jak była bardzo młoda i z zależnosci od rodziców wpadała w zależnosc od męża. Nie miała szansy nauczyc sie samodzielnosci i uwierzyc,ze umie sobie poradzic sama, ze jest wiele warta itd. tym bardziej po 20 latach zycia z tyranem kobieta po prostu nie zna innego zycia i sobie go nie wyobraza. Jak to mówią lepsze znane zło niz obce... wiec woli zostac przy tyranie. Zresztą takie koboety czesto sobie tłumaczą, że on jest tak naprawde dobry, bo pieniadze zarobi, bo dzieci z nim odchowała, bo czasem ją przytuli itd.. it ego sie chwyta zamiast widziec,ze ją katuje
[ Dodano: 2008-02-07, 14:25 ]Pati85 pisze:ja tam nie wiem, wiecie jak to jest na wioskach, moze urodzila chore dziecko, z jakims zespolem a w tamtych czasach byla tak medycyna do przodu i takie zacofanie ze po prostu padlo na psy ze to przez psy nie mam pojecia ale ja nie mam zamiaru tym sie przejmowac
to jest akurat bardzo prawdopodobne,ze urodziło się dziecko moze np pokryte włosami całe (zdarza się czasem) i zwalili na psy... wiesz ludzie sobie racjonalizują takie rzeczy, zeby sie nie bac, to wymyslają sobie przyczyne i ją unieszkodliwiają. W tym wypadku zabili psy