dzięki Alu
ja tam wole kupić a nie bac sie czy wyjdzie czy nie,zreszta my tak nie lubimy ciast jesć,to jakby całą blache upiec to nie byłoby komu zjeść
a tzk jak przyjdzie ochota to kawałek czegos sie kupi i już
ewentualnie jakieś ciastka z Kacprem piekę
bo wsuwa je
KAcper od 22 budził sie co chwila z płaczem a potem już na dobre sie obudził nie spał do 2
a potem obudził sie o 4.40 ale napił sie i zasnał,wstałam o 7.30,a za chwile Kacper też.
byliśmy u lekarza no i mamy antybiol,augmentin,nie jest niby gorzej
mówi że gardło lepsze,oskrzela czyste,tylko przez ten katar cos tam furczy,a leje sie z nosa
no i znomu ma goraczke,tzn rano miał 37 i 8
po lekarzu zaprowadziłam go do babci a sama poleciałam załatwiac co miałam do załatwienia,zeszło mi ponad półtora godzinki,a Kacper w tym czasie zasnął u babci na kolanach,ale obudził ise jak przyszłam cały goracy i polecieliśmy do domu.Zmierzyłam mu temp i az 39 ma,dałam czopek przeciwgoraczkowy i położyłam spać ponad pół godziny temu,a teraz znowu płakał i byłam go tulić,bidulek tak sie męczy
mam nadzieje że pomoże ten antybiotyk
,zastanawiałam sie czy nie wziaść lepiej zastrzyków ale znowu latac codziennie do przychodni na zastrzyk
a kawałek mam do przejscia i wzięłam jednak doustnie