Asiula to idź z tym zawałeczkiem i powiedz mu, ze Ci się tynk wali!!! Mozna robić remont, ale nie kosztem innych!!!!
Co do podgrzewaczy i innych "wynalazków" myśle, ze takie rzeczy, które nie są naprawdę niezbedne, to warto kupować juz jak dzidiza się urodzi, wtedy wyjdzie wszystko czy to trzeba czy nie trzeba , w miarę potrzeb.. Bo to, ze kolezanka miała podgrzewacz i był rzeczą absolutnie dla niej neizbędną nie oznacza, ze my tez bez niej sobie nie poradzimy... Ja myslę, ze wsyztsko wyjdzie w praniu. Mozna w kazdej chwili praktycznie pojechac do sklepu i kupić , dodatkowo będzie to powód, zeby gdzieś sobie się wybrać