dziewczyny a mozna makaron ? bo ja mu kupilam dla dzieci ,a on go nie chce,a teraz ugotowalam sobie kokardki i wcinal
dziewczyny on chce jesc to co my...przeciez musi cos jesc,wiec mu dalam ten makaron...nie moze jesc samych kaszek i deserkow....kurcze ,w srode ide do przychodni to zapytam....to chyba przez zeby,nie? straszne ma humorki ten moj syncio....dobrze,ze deserki i kaszki je bez klotni,choc tez w mniejszych ilosciach
Wiki jaka wielka
sliczna pannica
my moze 1 sie przeprowadzimy,T bedzie musial sciany wymalowac....no i jak juz sie urzadzimy to mam nadzieje,ze
Madziorka mnie odwiedzi