Szymon śpi wiec mam chwilke zeby do was napisac
uffff powiem wam ze zmeczona jestem, choc daje rade
gdybym jeszcze mogla przespac cała noc to wogole juz bym byla happy
po pierwsze wszystkiego naj dla naszego DARUSIA
Na ostatnim szczepieniu lekarka powiedziała,żeby podać małej kaszkę glutenową
mi tez pediatra na poczatku mowila o wprowadzaniu glutenu, ale przez ta skaze Szymcia stiwredzila zeby sie wstrzymac z tym wiec na razie jedziemy na mleku pepti i kleiku ryżowym na noc
Zuzia ma super krzesełko do karmienia, a jakie minki podczas papusiania....nono
za to na tej przedostatniej fotce to dziewcze juz tak błogo najedzone...hihi no i to pływanie jest the best, a jesli chodzi o pocenie główki to Szymciowi tez pare razy sie spociła, a teraz juz jakos nie widze zeby sie to powtarzało wiec mysle ze moze oni z wysiłku sie pocą
A co do tego jakie smoczki sa lepsze to ja slyszalam i czytalam w Twoim Maluszku ze duzo lepsze sa silikonowe.
dla mnie tez sa lepsze silikonowe, kupilam butelke nuka ze smoczkiem kauczukowym i ten smoczek byl taki kleisty i mial dziwny zapach, az normalnie sprawdzalam na opakowaniu czy nie stracil daty waznosci ale wszystko bylo ok, wiec nie wiem od czego to bylo
za to w UK kupilam Szymciowi 2 cyce kauczukowe, takie uspokajajace noooo zwykle smoczki po prostu i dla niego nie ma zadnej roznicy kauczukowy czy silikownowy
to dziwne bo lekarz mówił ze niedostane przy tych tabletkach
no mnie lekarz tez mowil ze przy cerazette nie ma sie okresu i bierze sie jest bez przerw
daj znac po wizycie z Kacperkiem u lekarza
byłam w urzędzie pracy, ale nic nie załatwiłam bo zapomniałam dowodu osobistego

jeszcze pod sklepem padł mi samochód, chyba coś z akumulatorem

co to za dzień jakiś

no nie zazdroszcze takich przygod, no ale czasem tak jest ze jak juz zacznie sie knocic to poniej juz wszystko po koleji
no z bylym M to normalnie bym pogadala na twoim miejscu bo jak mozna 4 letnie dziecko bez opieki zostawic, normalnie jakis wariat chyba
Tak się bałam a nie było w sumie czego

no to super ze imprezka sie udała, brawa dla Krystianka
ESKA obejrzałam wszystkie nowe fotki na bobasach, ale Oluś wielki chłopak...nono
widze ze wszystkie nasze dzieciaczki maja takie pucki...hihi
No i minimum 2 zupki, w porywach do 3
no no ma chłopak apetyt, moj zjada 0,5 słoiczka a i tak taki klocek z niego
Ja wczoraj byłam u lekarza i Mały ma 9500g

Mam zakaz podawania kaszek

to juz sie boje ile moj wazy i co powie lekarka na szczepieniu pod koniec lutego
no to teraz co u nas
wielki młyn jednym słowem, cały czas jestem zalatana ze hej
w poniedzialek rano zawiozlam Szymcia do rodzicow, pozniej M poszedl go odebrac, wieczorem znow moja mam musiala do niego przyjsc bo my po 18 na angielski no i powrot dopiero po 21
takze moje dziecko juz smacznie sobie spało, rano znow pobudka i do pracy i dopiero dzisiaj mam czas zeby sobie siasc a jutro znow mlym bo wieczorem znow angielski
M byl dzisiaj z małym na rehabilitacji i lekarka powiedziala ze Szymus robi postepy i juz niewiele ma do poprawy...ufff ja staram sie z nim codziennie cos pocwiczyc, robie to w formie zabawy zeby mi nie plakal cos mu opowiem cos zaspiewam i jakos idziemy do przodu.
w pracy na razie nic nie mowie o zwolnieniu, ale kolezanki chyba cos zaczynaja sie domyslac w zwiazku z tym ze na ten angielski z M chodzimy, ale ja jak na razie tego nie potwierdzam jak pytaja, nie chce zeby sie do naczelniczki za wczesnie ta wiadomosc dostala.
jutro znow musze Szymcia do mojej mamy zawiesc a M jak sie wyspi po nocy pojdzie go odebrac
no i na wieczor angielski wiec jutro pewnie znow bede chodzic jak cien
aaaaa i mialam wam napisac w naszej grupie na angielskim jest 8 osob, 7-kolesi i ja jedna..hihi