madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

13 lut 2008, 11:09

Czesc dziewczyny.

Zona kochana widze ze wdarł sie u ciebie nastroj pesymistyczny :ico_pocieszyciel: Nie martw sie, bedzie dobrze. Ja pierwszy poród miałam wywoływany i nie wspominam go najgorzej,najwazniejsze jest twoje podejscie.
Kto wie? moze synek zdecyduje sie dzisiaj wyjsc?
Pytałas po jakim czasie od masazu szyjki u mnie cos ruszyło. W poniedziałek byłam u lekarza a w srode urodziłam.
powodzenia, ja ostatnio w ogóle nie mam czasu na tt i strasznie za tym tesknie. Ale w miare mozliwosci podczytuje :ico_haha_01:

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

13 lut 2008, 11:54

madziarka81, na tę twoja córunie napatrzec sie niemoge taka słodziutka:))),a pamietam jak rozmawiałysmy o ciazy,a tu zobacz :-D :ico_brawa_01:

Ja juz doczekac sie niemoge kiedy tulic bede mojego drugiego szkraba :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

13 lut 2008, 11:56

madziarka81, witaj, jaka Ty musisz być szczęślwia... :-)

Bardzo zmęczona? W końcu dwoje dzieci, więc masz maratonik :-) ale jaki przyjemny :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-02-13, 11:03 ]
bosh, jak mnie boli wszystko...ale muszę iść z psem... najgorsze to 3 piętro... kiedy to się w końcu skonczy :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Tagar
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 413
Rejestracja: 14 mar 2007, 00:34

13 lut 2008, 12:19

Zona zapomnialam Ci napisac, ze masz przeslicznego brzuchacza!

Ja juz zapomnialam jak to jest z brzuchem, ale w sumie bez chyba lepiej... :)

Dziewczyny zycze wam zeby wasze maluchy jutro wylazly na swiat! Przynajmniej zawsze fajnie beda przezywac walentynki!!!

Emilia - Polna jest faktycznie zawalona. Tego dnia jak rodzilam przyszlo 36 dzieci na swiat, dzien wczesniej 38. Wypada wiecej niz jedno na godzine. Lekarze biegaja od sali do sali - leca tam gdzie wczesniej zaczyna sie porod, potem szybko leca dalej. Nie zazdroszcze im - maja co robic. Mi o 4 rano odeszly wody. Pojechalismy do szpitala. Na dole mnie zbadali, mialam 3 cm rozwarcia. Byly inne babeczki, ale musialy mi ustapic miejsca :) chyba przez te wody. 150 zl kosztuje rodzinny - trzeba miec gotowke przy sobie. Na dole sie przebralam, mezowi oddalam ciuchy i zawiezli mnie od razu do sali porodowej. Niestety te kobitki co ze mna przyjmowali czekaly na korytarzu. Sala porodowa SUPER! Wygodny fotel, dla meza tez. Kibelek w srodku. Maja tam kupe studentow, wiec przydzielili nam jedna taka, bardzo mila i z nami siedziala caly czas. Co chwile tylko wchodzil lekarz i badal. U mnie porod szybko postepowal. O 9 dzidzia juz byla na swiecie. Na zyczeni podaja Ci glupiego jasia - fajne uczucie - ja zaczelam sie smiac po nim :D Niestety nie zdazyli mi go podac jak zaczely sie parte, ble. Jak zaczal sie porod to zlazlo sie chyba z 10 osob, kilku lekarzy, polozne, pediatra, studenci. Ale trafilam na super lekarza! Niestety niewiele pamietam z samego porodu bo to okropne bylo i odjezdzalam co chwile. W momencie jak urodzilam zaczal sie sajgon w innych salach - nagle wszyscy zaczeli rodzic, wiec lekarze poznikali i zrobilo sie pusto :D A mnie zostawili rozkraczona bo nie urodzilam calego lozyska, wiec czekalam na lyzeczki... no ale nie mial kto tego zrobic, bo byla akcja. W koncu sie doczekalam, ale babka ktora to robila byla juz wredna, tylko mi to titalo bo nie na mnie wyzywala tylko na tych biednych studentow. Ojcowie maja tam super, osobne wejscie, swoje szafki, wygodny fotel! Sala poporodowa spoko - polozne tez sa super i sie dobrze zajmuja. Po 6 godzinach zabrali mnie juz do normalnej sali na oddzial, ale z braku miejsc upychaja dziewczyny na ginekologii. Sale sa swietne - duze kibelki, wygodne wyrka, polozne sa ok. Niestety tylko ruch spory, ciagle kogos dowoza, wywoza, dzieci placza, polozne laza, salowe, lekarze, obiadki, tu ci swiatlo zapala, tu dziecko biora jak dopiero usnelo, itd... Po dwoch dniach jak nie wyjdziesz do domu to zaczynasz ryczec ze zmeczenia i niestety dopada to kazda dziewczyne. Wszystko Cie boli, nie daja Ci spac, dziecko placze i ciagle to trzaskanie drzwiami, ble. Jedzonko super - tylko warto miec swoj zapas, bo z glodu pasc mozna wieczorem. Higiena oczywiscie super - wszystko ladnie czyszcza i dbaja. Trzeba troche samemu sobie radzic albo solidnie dopomniec sie u poloznych. Mi nikt nie pokazal jak przewijac, gdzie, jak brac dziecko, jak przystawic. Podpatrzylam inne dziewczyny i jakos dalam rade. Oczywiscie jak sie uprzesz to polozna Ci wyjasni. Poza tym chodzi babka od laktacji i pomaga, tlumaczy - fajna kobitka.
Dostajesz tam ich koszule i porannik. Daja tez wkladki. Ale warto miec gatki poporodowe swoje. Poza tym ja po dwoch dniach przebralam sie we wlasna koszule, normalne gacie i swoje ciensze wkladki i poczulam sie o cale niebo lepiej. Niby nie pozwalaja, ale wszystkie dziewuchy sie przebraly i nikt nie wyzywal. Byle rano na obchodzie byc w ich ciuchach. No i oczywiscie stanik i wkladki laktacyjne + masc na obolale sutki to wszystko zycie ratuje juz na drugi dzien. I duzo WODY!!!
Dzieckiem zawsze dobrze sie zajma - jak tylko widza ze cos nie tak, to biora na oddzial, na badania, na obserwacje - i na tym zalezalo mi najbardziej bo ja to powinnam rodzic dopiero za tydzien... wiec chcialam zeby mala byla pod dobra opieka. Nawet jak dzidzia jest na gorze to mozna tam pojsc i sobie z nia posiedziec.
Takze, szpital mi sie podoba gdyby nie ta ilosc i tempo... Przydaje sie maz, ktory zaopatruje w cos dobrego i na ktorym mozna sie troche wyplakac ze zmeczenia. A... bardzo przydaje sie poducha polokragla z dziura w srodku do siedzenia, bo krocze daje ostro popalic!!! Najlepiej zeby wypisali na druga doba... Ja niestety siedzialam 6 dni...

Ale sie rozpisalam...

Awatar użytkownika
żona
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1511
Rejestracja: 01 maja 2007, 17:03

13 lut 2008, 12:21

Anuszka pisze:bosh, jak mnie boli wszystko...ale muszę iść z psem... najgorsze to 3 piętro... kiedy to się w końcu skonczy


już niedługo :ico_oczko: Dzieciaczki nam wszystko wynagrodzą :ico_oczko:

madziarka81, no tak mi sie zdawało,ze po 2 dniach urodziłas... ja tez miałam w pon. masaż... ale dzisiaj nie urodziłam :ico_zly: moze jutro? :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Tagar
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 413
Rejestracja: 14 mar 2007, 00:34

13 lut 2008, 12:25

Marta - a gdzie te listy noworodkow?

Awatar użytkownika
żona
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1511
Rejestracja: 01 maja 2007, 17:03

13 lut 2008, 12:39

Tagar, na wątku noworodki i niemowlęta... tam jest taki post założony, nie pamietam konkretnie nazwy :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

13 lut 2008, 14:26

Heeh, mój mąż to ma poczucie humoru. Jak mu powiedziałam o tej starej babie, co mnie tak zaczepiła i rozwścieczyła, poradził, że trzeba było jej powiedzieć, że teraz jest Tusk i eutanazja... takie ma śliczne poczucie humoru. :ico_brawa_01: :-) A swoją drogą, ciekawe, co by powiedziała, jakbym jej tak pojechała.

Tak się zdenerwowałam, ze na wkladce zobaczyłam pomaranczowy sluz. Może coś mi niedlugo poleci? :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :-D :-) :-)

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

13 lut 2008, 14:26

Tagar ale masz sliczna córeczkę i taka słodziutka. I jak się na nia tak patrzy to już tęsknie za moim małym szkrabikiem.
a Ty Żona specjalnie chyba czekasz na te Walentynki??? :ico_oczko:

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

13 lut 2008, 15:58

zona ty tu jeszcze piszesz a ja juz myslalam ze ty na porodowce

dziewczyny trzymam za was kciuki
pozdrawiam

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość