ja dopiero teraz, bo dzionek był ciężki i najpierw byliśmy na rehabilitacji, potem musiałam odebrać autko, a później jeszcze do wieczora w pracy byłam, bo jutro zapowiedziała się kontrola i trzeba było co nieco posprawdzać i tak nie zdążyłam wszystkiego, bo trudno tak z dnia na dzień, ale trochę robiłam
w każdym razie pani pochwaliła Tadzika za postępy od zeszłego tygodnia i już go próbowała czworakować, fajnie to wyglądało, niestety Tadzik po chwili się znudził i nie chciał współpracować, ale ważne, że już jesteśmy do przodu
za to nie jestem zbyt zadowolona z zajęć z pedagogiem, bo kazała nam robić rzeczy, które są przeciwieństwem naszych starań z panią rehabilitant i chyba olejemy te zabawy na razie, bo dla mnie ważniejsze jest leżenie na brzuszku i raczkowanie
no i jeszcze jedna nowina, u Tadzika dolną dwójkę już lekko przebitą widać, jeszcze jutro sobie to zjawisko (!) dokładnie obejrzę czy się nie pomyliłam, bo przecież powinna być teraz góra, a tam raczej się nie zapowiada
aha, wydaje się, że na razie Wiki przeszło o 4 nad ranem wylądowała w moim łóżku, ale bez temperatury i dziś było OK, choć na pole jej nie puściłam
jak jutro będzie bez zmian, to zacznę oddychać spokojnie
no i autko już sprawne, okazało się to poważną usterką najprawdopodobniej fabryczną (uszczelka została prawdopodobnie źle założona, była zagięta i póki była nowa, to ok, a jak trochę zetlała, to się ujawniła jak się bak do pełna natankowało) choć już po gwarancji i musiałam zapłacić, ale mogło być groźnie, ważne że już po wszystkim
violu zdjęcie które wybrałaś na plakat jest przeurocze, na pewno będzie ślicznie wyglądać
ja też się nad płótnem zastanawiam, ale pasowałoby do tego takie fajne zdjęcie rodzinne w starym stylu od fotografa, którego oczywiście nie mamy
serafinko miłego wypoczynku i nie denerwuj się tylko relaksuj
joasiu całuski dla Julii za 7 miesiączków
to dziś miałaś labę od swojej gwiazdeczki, ale pewnie to dlatego, że panna dziś świętowała i dała wolne mamusi, a jutro pewnie sobie odbije i każe sobie całą uwagę poświęcić
anulaf tobie widzę też autko psikusy sprawia, a może ktoś był "miły"?!
a Amalia to pewnie jak Tadziu się regeneruje, bo on też jak zając za miedzą śpi
kinga a może wybierz się do dentysty, bo może coś jest nie tak przy okazji tego wyżynania się ząbka, anulaf ma rację