Anuszka jak ja urodziłam pierwsze dziecko to jak już mnie przewieźli na sale to musiałam zawołać położną żeby mi pokazała jak to sie robi, bo niby skąd miałam wiedzieć? i jak już zawołałam to słyszałam jak inna sie jej pyta co ja chciałam a ta mówi dziecko przystawić do piersi, na to tamta odp, co to za matka co nie wie jak dziecko przystawić, gdyby nie moja pocieta nonono to bym wstałą z wyra i jej napukała, co za wredny babsztyl
nie masz co sie bać, na 2-3 dobe bedziesz miała strupy na sutkach i okropnie bedą cie bolały przy karmieniu, bo dopiero się zahartują, musisz mieć jakis krem na popękane sutki, szybciej sie zagoi, co do samego karmienia gdziekolwiek... ja mam schize, nie karmie przy nikim, wstydze sie, moje cycki i już, nonono też nie pokazuje rodzinie ani sąsiadom więc i cyca nie bede, chodziłam do pokoju obok karmic w samotności, co innego mąż ale nawet dzieci się wstydze