Basiu super ,że Wiki już przeszło i oby jak najmniej takich niespodzianek A jak Tadziu ,nadal nie chce spać ???
U mnie już wszystko wróciło do normy ,czyli Bartosz łobuzuję A jak łobuzuje to jest oki
Dobra lecę robić sniadanko ,na razie
hej dzis swieci slonce wczoraj były waletynki ale dzis skladam wszytskim waletynkom duzo milosci i szczescia mrozno unas oktawian w przedszkolu jak slonce swieci jestem szczesliwa i wam tego zycze pozdrawiam pa
No ,a ja jestem szczęśliwa jak się Julita32 od czasu do czasu odzywa Szkoda tylko ,że tak rzadko
A u mnie chwilowo cisza -Bartosz spi ,Kasia w szkole ,mąż w pracy ,więc buszuje po internecie,po TT Zupka wstawiona i tylko zupka i jest oki
Julita 32 u mnie też słoneczko ,ale bardzo zimno i strasznie wieje ,brrr
no witamy znowu koleżankę
i u nas dziś słonecznie, choć mroźno, ale na spacerek wybraliśmy się obowiązkowo, bo trzeba dbać o rumieńce dzieciaków
a u nas sukces jedzeniowy u Tadzia, pierwszy raz wcinał zupkę z ogromnym smakiem nie doprawioną jabłkiem lub gruszką ze słoiczka
naprawdę jestem zadowolona, bo już mi zbrzydło to wlewanie słodyczy do zupek
A u nas dzisiaj też słoneczko ładnie świeciło,ale strasznie wieje. Mało co głowy nie urwie.U nas jeszcze nasz blok w którym mieszkam 4-piętrowy ocieplają.To teraz jak tak wieje ,aż strach przechodzić pod blokiem z obawy,czy któraś część z rusztowanie się nie obluzuje i nie rozsypie.Wczorajszej nocy to 3 razy się budziłam,przez to,bo tak stukało.
Ale tak prawde mówiąc trochę śnieg mógłby poleżeć-dzieci miałyby trochę radochy.
u nas tylko troszkę posypało i zaraz ślisko się zrobiło
a śniegu dla dzieci w tym roku jak na lekarstwo, my ani razu na górce saneczkowej nie byliśmy, bo chyba po trawie trzeba by jeździć, a ja w końcu schowam te 2 pary saneczek co przed domkiem rdzewieją, bo już w tym roku to raczej na puszek nie ma co liczyć
Dzien dobry A u mnie własnie tak sypie ,że szok ,dawno takiej zimy nie widziałam,chyba ostatnio 2 lata temu Tylko strasznie wieje
Barbapuppa ,dla Tadzia Za to ,że tak ładnie Ci je zupki Pochwaliłabyś sie tym swoim szkrabem ,bo ja patrze na suwaczek ,a on juz 7 miesięcy skończył I kiedy ...ale ten czas leci...