Dziewczyny, normalnie 
psa mi zasypało, głupia zamiast pójśc do budy siedzi pod drzwiami na taras i juz prawie jej nie widac 
(zawsze jak wie, ze ktoś w domu jest to siedzi pod drzwiami 
A mojego m. nie ma, bedzie dopiero za godzinkę, dlatego zasiadłam
Potem jedziemy zobaczyc wózeczki no i na jakies zakupy małe
psa mi zasypało, głupia zamiast pójśc do budy siedzi pod drzwiami na taras i juz prawie jej nie widac (zawsze jak wie, ze ktoś w domu jest to siedzi pod drzwiami
A mojego m. nie ma, bedzie dopiero za godzinkę, dlatego zasiadłam
Potem jedziemy zobaczyc wózeczki no i na jakies zakupy małe
Ostatnio zmieniony 16 lut 2008, 11:26 przez NOWA, łącznie zmieniany 1 raz.
Kaftaniki miałam dosłownie trzy i uzyałam tylko jak pempek sie jeszcze nie zagoił a później to juz tylko body body body i tak do dziś. Choc niektóre mamy maja opory przed wkładniem przez głowke. Ja nie miałam.
A z ciepłych rzeczy to miałam dwie bluzy i cieniutka kurteczke, która przeleżała całe lato w szafie.
wszystko zależy od pogody jaka będziemy mieli tego lata. ale dwie sztuki myslę, ze w zupełności wystarczą. Zawsze mozna później dokupić jakbędzie chłodno. tym bardziej, ze to sie tak nie brudzi jak spiochy czy body bo zakładamy tylko na wyjście.
[ Dodano: 2008-02-16, 10:26 ]
Biedactwo.
A z ciepłych rzeczy to miałam dwie bluzy i cieniutka kurteczke, która przeleżała całe lato w szafie.
wszystko zależy od pogody jaka będziemy mieli tego lata. ale dwie sztuki myslę, ze w zupełności wystarczą. Zawsze mozna później dokupić jakbędzie chłodno. tym bardziej, ze to sie tak nie brudzi jak spiochy czy body bo zakładamy tylko na wyjście.
[ Dodano: 2008-02-16, 10:26 ]
NOWA pisze:Dziewczyny, normalnie psa mi zasypało
Biedactwo.
Dlatego bluze czy sweterek warto kupić większe i podwinąć rekawki jakby co a później wykorzystac jesienią.
A na lato body i cienkie skarpeteczki.
Poza tym wyższość body nad kaftanikiem jest taka, ze kaftanik sie podwija i może uwierać. Natomiast bodziaki dodatkowo trzymają pieluszke na swoim miejscu. Tym bardziej, ze zazwyczaj jest ona za duża na takiego maluszka i łatwo o niespodziankę.
A na lato body i cienkie skarpeteczki.
Poza tym wyższość body nad kaftanikiem jest taka, ze kaftanik sie podwija i może uwierać. Natomiast bodziaki dodatkowo trzymają pieluszke na swoim miejscu. Tym bardziej, ze zazwyczaj jest ona za duża na takiego maluszka i łatwo o niespodziankę.
Cześć!!
Jestem już w domku
Odpoczywam i czekam na Ł. bo jest jeszcze w pracy.
Remontują klatkę schodową w bloku i tak cholernie się kurzy, że wszystko w mieszkaniu jest białe
Ale i tak się cieszę, że wróciłam!
My też zamierzamy kupić łóżeczko turystyczne. Już nawet wybrałam, tylko Ł. nie chce zaakceptować koloru Gdyby miał zastrzeżenia do jakości, ceny itd., ale co do koloru???? Czasem mnie zaskakuje 
na szczęście mam swoje sposoby, żeby go przekonać 
http://allegro.pl/item304166351_lozeczk ... esign.html
Jestem już w domku
Odpoczywam i czekam na Ł. bo jest jeszcze w pracy.
Remontują klatkę schodową w bloku i tak cholernie się kurzy, że wszystko w mieszkaniu jest białe
Ale i tak się cieszę, że wróciłam!
My też zamierzamy kupić łóżeczko turystyczne. Już nawet wybrałam, tylko Ł. nie chce zaakceptować koloru
Gdyby miał zastrzeżenia do jakości, ceny itd., ale co do koloru???? Czasem mnie zaskakuje na szczęście mam swoje sposoby, żeby go przekonać
http://allegro.pl/item304166351_lozeczk ... esign.html
Witaj Lulu_ widzę że jesteś przeszczęśliwa, że w końcu do domku wróciłaś
A jaki kolorek chcesz? Mi się bardzo podoba ten 3 wzór czyli taki lila.
Koleżanka do mnie przyjechała, tzn już pojechała, ale się cieszę bo bardzo dawno się nie widziałyśmy. Nie mogła się napatrzeć na mój brzuszek i na ciuszki, cieszyła sie jak małe dziecko i stwierdziła, że oni zaraz po ślubie też będą się starać o dzidzię ( ślub w październiku).
A teraz sobie odpocznę, bo sie nałaziłam troszkę i plecy mnie bolą.
A jaki kolorek chcesz? Mi się bardzo podoba ten 3 wzór czyli taki lila.
Koleżanka do mnie przyjechała, tzn już pojechała, ale się cieszę bo bardzo dawno się nie widziałyśmy. Nie mogła się napatrzeć na mój brzuszek i na ciuszki, cieszyła sie jak małe dziecko i stwierdziła, że oni zaraz po ślubie też będą się starać o dzidzię ( ślub w październiku).
A teraz sobie odpocznę, bo sie nałaziłam troszkę i plecy mnie bolą.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Thomasbulty i 1 gość