, mężul własnie go karmi. Ja zmykam pod prysznic a potem na M jak miłość (nareszcie hihi). Mężuś coś zagaduje więc chyba nie będzie szans na szybkie spanko 
Mam tylko nadzieje że Olo da mi pospać w nocy i rano. c.d.nNo to superbabeczka go zbadała a ten zdrowy jak ryba
Przeczytałam gdzieś, że dzieci specjalnie czasem udają, że się krztuszą bo wiedzą, że rodzice szybciej wtedy przylecą. Sprytne te nasze Szkraby 
naprawdę??? Aż takie spryciulki małe? O tym to nie słyszałam...Przeczytałam gdzieś, że dzieci specjalnie czasem udają, że się krztuszą bo wiedzą, że rodzice szybciej wtedy przylecą
a Kacperek krztusi sie jak cos je czy tak bez powodu>>?? kupiłam marchewke, młode ziemniaczki, brokuła i kawałki z kurczaka,a jeszcze tata ma mi jutro kupic cielęcinke ja tez kiedys maniakalnie ogladalam, a teraz sobie odpuszczam na rzecz wyspania siea potem na M jak miłość (nareszcie hihi).
no to zazdroszcze..hehe u nas nici z przytulancow bo nawiedzila mnie czerwona zmora..hahahnie będzie szans na szybkie spanko
tyle ze ja nie mam problemow z oczami wiec troche to dziwne..hmmm dala mi recepty na jakies tam balsamy oczne ale nie bede ich kupowac 
jakos jestem przeciwna podawania lekow bez powodu a tak mi sie wydaje to w tym moim przypadku 
w nocy zakaszlam 2x w dzien tez mu sie zdarza, ale mam nadzieje ze szybko to przeziebienie pokona a u mnie od dlugiego, dlugiego czasu brak checi...więc chyba nie będzie szans na szybkie spanko
No zycze powodzenia, ja sprobuje jeszczezrobic jedno podejscie, bo jakos mam wrazenie ze domowe przeciez lepsze, no ale widac Jasiu uwaza inaczej!ciekawe jak u Szymona bedzie z tymi domowymi zupkami bo ja jutro zabieram sie za pichcenie
Moja mama też musi mi jeszcze dużo tłuc czasem do głowymoja mama juz mi dala do zrozumienia ze mam nie przerywac leczenia
Teraz synus spi a ja wlasnie zjadłam sniadanko. Mam kupe roboty ale nie wiem ile z tego zrobie, bo znowu len mnie dopadł To tak jak u mnie, Olek też wymusza kaszel a jak mu sie uda to potem piszczyMój też tak sobie pokasłuje ale to takie udawane pokasływanie
Ja mam to samo z moją mamą, jak ona zostaje z Olkiem to wiem że jak wróce z pracy będe miala wysprzątane (choć wcale nie mam bałaganuona jest chora jak widzi nieposprzatane i od razu jak mnie nie ma robi mi porzadki..hehe
)no i brawa dla mamymoja mama juz mi dala do zrozumienia ze mam nie przerywac leczenia
to mamy takie same plany, u mnie już się gotują brokuły z marchewką , na razie bez mięska bo nie miałam kurczaczka w lodówce.ciekawe jak u Szymona bedzie z tymi domowymi zupkami bo ja jutro zabieram sie za pichcenie
trzymam kciuki, ja też jakoś nie bardzo lubie jak teściowa się u nas zjawia, bo ona jak już wpadnie to potem nie wie kiedy isć i siedzi i siedzimam nadzieję,że teściowa nie będzie mnie wkurzać
- ale wredna jestem 
noc po prostu straszna nie wiem ile razy Darek się budził, ale dosłownie co chwilę wstał przed 8 ,a teraz zasnął i odsypia, no ja niestety nie mogę, bo jest jeszcze Julcia i jakoś dla niej muszę też funkcjonować wybaczcie później troszkę napiszę coś każdej z osobna, teraz idę się ubrać... he he tak to już jest. Po to są teścioweale wredna jestem
Ja na Swoją lubię ponarzekać, ona lubi na mnie ale w sumie to chyba się lubimy Tylko, że się do tego nigdy nie przyznam Moja mama jeszcze zawsze nagotuje nam tak na 3 dni co najmniej obiaduJa mam to samo z moją mamą, jak ona zostaje z Olkiem to wiem że jak wróce z pracy będe miala wysprzątane (choć wcale nie mam bałaganu
a,że super gotuje to mąż nie może się zawsze już jej doczekać 
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
