juz wam pisze, wiec zaczelo sie okolo 23:00 obudzil mnie mocny bol brzucha zołatka i dostałam dreszcze i goraczke okolo 37.7 wiec moj maz mmowi ze jeszimy do szpita zaczelo mi troche przechodzic ale bol brzucha nie mijal i do tego brzych zaczlo mi sie napinac ale nie bolalo bardzo, wic pojechalismy na izbie zrobili mi ktg w skurcze dochodzily mi do 128-140 i byly dosc regolarne wiec pojechalm na porodowke tam zanim wszystko wypelnilam to szok prawie 2 godziny zbadali mnie zrobili usg i polozyli do luzka i znow ktg. rano przyszed lekarz i stwierdzil 3 cm rozwarcia i powiedzial ze jak skurcze beda sie nasilac ,a rozwarcie wieksze to maja mi podac oxsytocyne i do porodu, troche sie balam bo to troche wczesnie, ale ok, wszystko ustalo i jestem w domu,ale teraz wam napisze numer, bylam wczoraj na usg bardzo dokladnym i okazalo sie ze ciaza jest starsza o prawie 3 tygodnie jestem w 38 tygodniu+6 dni

zuzia wazy 3500 i jest dosc duza, czop sluziowy mi odchodzil troche ale teraz przestal w srode ide na kontrole do mojej lekarki i zobaczymy co powie, chyba ze wczesniej urodze hahaha, pozdrawiam was, acha widze ze żona urodzila, super , a chlopca czy dziewczynke????? ciesze sie ze u was tez wszystko ok, papa do jutra
