ano chodzi...niby fajnie ale ile roboty wiecej heheheh nie umie jeszcze tak zupelnie sam ... tzn.robi pare krokow..i bęć na dupsko i sie cieszy brawo bije sam sobie ...znow staje i znow to samo..juz chyba ze 4 guzy sobie nabil...ale co tam...wazne ze niedlugo sie nauczy i bede mogla posiedziec:-D
ALE NUMERY w sumie wszystko przed nami... i spokojnie dopita kawa... i tak nie upilnujemy ich na 100%... mój mały wrócił wczoraj od teściowej ze szramą na policzku... i jaki mam wpływ... na cudzą głupotę...