moj tez ma odruch wymiotny, zaluje, ze go nie nauczylam smoczka w szpitalu juz, bo teraz by pewnie ciagnal. A tak to teraz nie da sie w ciula zrobic i wie, ze cyc to cycnie cierpi smoka i zaraz jak go jej wsadze wymiotuje doslownie.
doslownie tez mam czasem takie mysli, zwlaszcza jak jestem caly dzien sama, a on tak strasznie marudzi. Wiadomo ze tez ma gorsze dni... wtedy rycze razem z nim, a to niedobrze, bo jemu jeszcze bardziej sie udzila moje zdenerwoawanie, masakra, bledne koło...juz czasmi nie mam do niej sily i najchetniej bym ja wsadziala do luzeczka i zamknela za soba drzwi, hahaha wiem okrutne mam mysli ale to mozena zwariowac.
[ Dodano: 2008-04-17, 19:16 ]
Ale wracajac do smoczka, to jest tez plus, a mianowicie taki, ze nie bedziemy mialy problemu z oduczaniem ssania smoka