Awatar użytkownika
Anetka_smutna
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 15 kwie 2008, 09:24

Mam 17lat_Jestem w ciąży_Mój chłopak chce mi odebrać dziecko

15 kwie 2008, 09:31

Czesc wszytskim, mam 17lat jestem w 17-tygodniu ciazy, bardzo sie kochalismy z moim chlopakiem ktory ma 24lata!! Az do momentu kiedy zabraklo sexu! Bo lekarz mi nie kazał poniewaz mialam na poczatku problemy z ciaza! I wieczne klotnie teraz moj chlopak straszy mnie ze mnie zostawi przez to ze sie wiecznie klocimy! i odbierze mi dziecko!!!!!!!!!!! :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Jezu a mialo byc tak pieknie planowalismy slub w tym roku! mielismy robic gore!! a on wciaz mnie szantarzuje! ani nie pije ani nie pale!! Bede dobra matka, dla mojego dziecka! Czy on moze to zrobic czy sad przyznal by mu opieke???

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

15 kwie 2008, 11:33

Nikt nie może co odebrać dziecka - musiałby ci naprawdę udowodnić coś "wielkiego", np. narkomanie, alkoholizm, czy chorobę psychiczną.
Nie martw się dziewczyno wszystko będzie dobrze. Potrzeba ci naprawdę teraz dużo spokoju, a to co on mówi to jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj. Wiem że łatwo się mówi a trudniej zrobić, ale musisz to zrobić dla swojego maleństwa - będę trzymać kciuki :-)
A co do sexu w ciąży to może podrzuć mu jakiś artykuł na ten temat, ale wybierz taki gdzie są wypisane zagrożenia, a przede wszystkim potrzeby kobiety. Chłopak jest niedoświadczony, nieodpowiedzialny no i pewnie wystraszony.

Awatar użytkownika
Anetka_smutna
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 15 kwie 2008, 09:24

15 kwie 2008, 11:39

Ja poprostu nie rozumie, nie dosc ze teraz stracił prace, to jeszcze jak dziecko sie urodzi odebrac mi je...no i co on by z takim malym dzieckiem zrobil, a ja mam rodzicow rodzine ktorzy sa dla mnie super! pomoga mi! Moj tato ma firme! a on nic nie ma jak narazie! A jak znajdzie prace to za jakies 1000-1200zł...i on z tego chce utrzymac male dziecko to znaczy noworodka i siebie...nie oddam dziecka mu napewno! Bede wszytsko robic zeby do tego nie doszło! On uwaza ze caly czas sie kłoce z nim, a ja nic zlego nie robie! Jak mozna nie zareagowac na takie cos jak on w oczach wlasnej rodziny mnie osmiesza, i on uwaza ze ja nie mam sie czym martwic, obgaduje na moich oczach moja mama tate...i cala moja rodzine!! Powiedzialam mu zeby on sie troche zastanowil co on robi!! a on uwaza ze dobrze mnie traktuje!! A moja mama i tato mowi ze zle robi jego rodzina tak samo! zejak bedzie tak dalej robil to napewno sie rozejdziemy...bo ja juz tego nie wytrzymam...wiem ze nie powinnam sie martwic, i juz powoli sie oswajam z tym ze bede samotnie wychowujaca matka! Znam duzo dziewczyn w moim wieku ktore sa matkami bez ojcow ale oni ich nie straszyli ze odbiore im dziecko!!

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

15 kwie 2008, 11:53

Ale on na pewno ci go nie odbierze więc nie masz się co martwić.
Naprawdę myślę, że chłopak tym bardziej teraz, kiedy stracił pracę bardzo sie wystraszył. Poczuł, że nie będzie w stanie zapewnić rodzinie bytu i że pali mu się grunt pod nogami.
Należy pamiętać że podczas ciąży nie tylko my wariujemy, facet też może okazać słabość. Ty sama też się zmieniłaś, jesteś inna niż byłaś parę miesięcy temu i każda kobieta tak ma - dla niego tez to na pewno jest szokiem.
Nie myśl sobie że go usprawiedliwiam :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
Spróbujcie dać sobie szansę bez wtrącania się rodziców, musisz być stanowcza i konsekwentna. Pamiętaj, że będzie ojcem Twojego dziecka. Oczywiście rodzice ci pomogą, ale to on powinien być "ważniejszy".
Z drugiej strony nie daj się upokarzać - przecież potrafisz powiedzieć głośno to co myślisz o nim, nawet przy jego rodzicach - skoro on tak się zachowuje to i ty mu to wykrzycz, jeżeli masz tylko na to ochotę.

Awatar użytkownika
delfi1
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 551
Rejestracja: 24 lut 2008, 18:56

17 kwie 2008, 12:54

Cześć jestem pewna, że nie odbierze Tobie dziecka, nie ma do tego prawa, a pozatym to prawo zawsze stoi po stronie matki dziecka...Nie martw sie nie jestes malolata masz 17 lat a w prawia to juz jakby 18, wiec moze sobie gadac, a Ty nie powinnaś na moje wogóle z nim byc to Ty mozesz nie dac dziecku nazwiska jego, to tylko Twoja decyzja. Powinnas myslec o sobie i malenstwie, pomysl czy warto sie stresowac, koles niejest Ciebie godny, a jestes mloda i napewno znajdziesz innego kiedys, a teraz malenstwo bedzie najwazniejsze dla Ciebie...Zycze trafnej decyzji, powodzenia, bądz dzielna, :ico_ciezarowka: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

17 kwie 2008, 13:15

Anetka_smutna, dziecka ci na pewno nie odbierze tego możesz być pewna i nie zaprzątaj sobie tym glowy...a co do tego chłopaka to się zastanów czy chcesz z nim być bo chyba raczej nie warto.... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Anetka_smutna
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 15 kwie 2008, 09:24

20 kwie 2008, 11:18

Dziewczyny dziekuje, wam bardzo za posty od was, ale jedna rzecz mnie niepokoi w mojej ciazy, od samego poczatku ciąży obsypało mnie na twarzy, myślałam ze to przejdzie! A z czasem robiło sie to coraz gorsze! pozniej caly dekolt mialam obsypane paskudnymi krostkami, plecy! A teraz pośladki nogi i wyżej bioder...nie wiem co to moze byc...dzwonilam wczoraj do swojej kolezanki ktora jest pielegniarka i pytala mi sie czy przypadkiem nie jadłam "nowalijek" czyli salaty zielonej lub papryki czegos pryskanogo! Odpowiedzialam ze jadłam wczoraj i przedwczoraj, ona powiedziala zebym wypila wapno i powinno mi przejsc ale do dzis nic mi nie przeszło :ico_olaboga: i powiedziala ze jak mi nie przejdzie to pasowało by jechac do szpitala, zeby to lekarz pooglądał...mowia ze jak sa krosty jak wysypuje to na dziewczynke, ale to powinno mi juz zniknac skoro to juz polowa 5-miesiaca...a ja nigdy nie mialam krost przed ciaza mialam ladna skore.

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

20 kwie 2008, 12:36

Aneta nie wiem co ci napisać, śmieszna ta sytuacja mino swej tragiczności. Wygląda na to, że on z Tobą tylko dla sexu :ico_placzek: i to chyba najbardziej boli w całej tej sytuacji. Proponuję Ci zakończyć ten związek, bo jeśli on już w tym momencie robi Ci takie świństwa, to pomyśl co będzie później, jak przyjdą kłopoty, płaczące po nocach dziecko, on będzie chodził niewyspany. Na razie on nie zdaje sobie sprawy co to znaczy dziecko. A z drugiej strony do czego Ci potrzebny facet, który Ci tylko problemów przysparza???Masz rodzinę, to najważniejsze.On ma 24 lata piszesz Ty 17, ale to Ty jesteś o wiele bardziej dojrzała niż on, niech wraca do mamusi i dojrzewa. A Ty ciesz się ciążą, bo to cudowny stan. Życzę Ci zdrowia i łatwego porodu.

Awatar użytkownika
Anetka_smutna
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 15 kwie 2008, 09:24

20 kwie 2008, 14:16

Tak wiem. Że bede sie musiała z tym pogodzic i odejsc od niego, i napewno nie bedzie to takie łatwe, no ale nie jestem pierwsza kobieta i nie ostatnia ktora opuszcza swoich narzyczonych(mamin synków), na poczatku myslalam ze to sie uspokoi on powiedzial ze tylko i wyłącznie bedziemy wszytsko my ustalac, i ze nie bedziemy sluchaj rodzicow, a teraz jak chce nie raz kupic sobie zwykłego batonika, albo cukierka! To jego mama sie juz wtraca zebym tyle nie jadła bo bede gruba dlatego ze przed ciaza nie byłam az tak szczupła, ale przeciez nie bylam gruba! Moj mamin synek jakby mogł to by mi zakazał nie jesc wogole batonikow, a wiecie same dziewczyny jak nie raz kobieta w ciazy ma smak na slodycze!! A ja ciagle musze sie ukrywac zeby nie widzial ze zjem chodz jednego batonika, i on mi chce powiedziec ze nie slucha swojej mamy!!! N to jest smieszne! :ico_placzek: :ico_placzek: Teraz dopiero zobaczyłam co z niego za czlowiek! I matka jego straszna!! TYlko jego ojciec jest najfajniejszy! NIkt inny, z jego rodziny po za tym to banda idiotow, uwazajacych ze jestem zbyt przewrazliwiona, tak jestem bardzo przewrazliwiona bo od poczatku ciazy lekrzalam po 3-tygodnie w szpitalach, bo krwawiłam bralam leki, wczoraj dopiero duphaston odłozyłam, wiec jak ja mam nie byc przewrazliwiona! Jak tyle od poczatku sie wycierpialam, a teraz poprostu uwazam nie biore malych dzieci na rece bo wiem ze sa ciezkie, a mamusia jego to jakby mogła to by mi odrazu dala dziecko na rece!! :ico_placzek: aaaa wogole szkoda gadac....

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

20 kwie 2008, 16:03

Anetka_smutna, postaraj sie nie przejmowac tym chlopakiem ,masz prawo czuc sie i zmeczona i przewrażliwiona ,nie przejmuj sie tym bardziej jego mamuska ,to jest twoje dziecko ,jesli trwoja rodzina jest przy tobie to bardzo dobrze sie stalo ,masz w najblizszych oparcie i tego sie trzymaj

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość