witajcie dziewczyny
no, trochę mam czytania, ale fajnie, wreszcie się coś ruszyło
kochane na razie mam tylko głos
uli w sprawie karczmy, a co pozostałe panienki wybierające się myślą???
brawa dla Milusi za ząbeczka
anulaf nie martw się sprawami rodzinnymi, widać nic nie poradzisz, że masz taką rodzinkę, szkoda że Rodzice nie chcą utrzymywać z Wami kontaktu, ale pomyśl, że to ich ogromna strata i sami sobie będą winni na starość, że zostaną sami
ja mam to samo z teściami i mówię trudno, bo szkoda nerwów, a charakterów się nie zmieni
najważniejsze że jesteście z mężem szczęśliwi i tworzycie wspaniałą rodzinkę
ula z tym czekaniem na pizze to lekka przesada, a nie macie 2 pizzerii, żeby u konkurencji zamawiać?
no bez dziadków to Pawełkowi nudno, bo przecież jak chłopak rozrabia to dziadkowie szczęśliwi, a mama pewnie prędzej skarci, no to się dziecko dopomina, nie ma się co dziwić
co do porannego śniadanka, to możesz spróbować mleczko z płatkami kukurydzianymi drobno pokruszonymi, albo chudą kanapeczkę z pomidorkiem (mini okręciki) i kakao
joasiu to fantastycznie, że Julii się podobało w przedszkolu, to nie będziesz miała problemów, żeby ją zostawiać, tylko ciekawe jakby zareagowała, jakby mamy w pobliżu nie było
abegano liczymy na ciebie, koniecznie przyjedź jak będziesz mogła
a mój wczoraj mi powiedział, że nie pójdzie ze mną na nasze spotkanie, normalnie zagotowałam, bo on nikogo nie zna i w ogóle...
najlepiej to on z dziećmi w domu zostanie, a ja mu na to że dzieci też idą, to on mi mówi, że on sobie na rower pójdzie, albo pobiega, normalnie się wkurzyłam
jakby to spotkanie z teściami było, toby na skrzydłach leciał
oj chyba sobie musimy poważnie porozmawiać
my odwiedziliśmy wreszcie chrzestnego Tadzia wczoraj i wiecie, że każde dziecko w swoim sosie było, bo Natalka jest 3 miesiące od Tadzia młodsza, więc jeszcze nie siedziała, Tadzik sobie, a Wiki sobie
Tadzik trochę dawał popalić, a Wiki tylko wywaliła doniczkę z ziemią, ale ona jak nie śpi w dzień, to w pewnym momencie zaczyna ją energia roznosić i broi
ale było bardzo miło i sympatycznie
i wiecie, że żałujemy że się nie zgadaliśmy wcześniej, bo oni też nie mieli z kim na wakacje pojechać, no i stanęło na tym, że w przyszłym roku jedziemy wspólnie
już się cieszę
, bo Tadzik i Natalka będą mieli podobne umiejętności, więc będzie fajnie