Motylku.. mi się dzisiaj śniło, że zaatakowały mnie jakieś czarownice, czy coś podobnego, sen był tak natrętny że co zasnełam to powracał.. W ogóle zauważyłam, że mam tak bardzo rozbudowaną wyobraźnie, że wystarczy jakiś pretekst i już dopowiadam sobie najczarniejszy scenariusz..
Też się zastanawiałam czy brać już te ubranka, ale tak sobie myśle, ze nie ma tego złego, nie można wierzyć w zabobony, w końcu nie żyjemy w średniowieczu!!
Ja jak sama ilczyłam termin to wychodził mi 28 a według gin to 26 listopad.