U nas podobno trzeba paszport! Tez sie dziwilam bo nie ma granic no ale podobno taki maluszek musi miec! Z tego co wiem to my musimy isc do ratusza tam to zalatwiac i czeka sie tydzien! No i taka mam nadzieje bo w lipcu chcemy jechac do Polski a jak to bedzie trzeba gdzies dalej zalatwiac i dlugo na to czekac to jednym slowem bedzie jedna wielka kupaa...dziewczynki mieszkajace za granica... mam pytanko odnosnie paszportu dla maluszka... dawniej trzeba bylo jechac do konsulatu i wyrabiac malcowi takowy dokument... a jak to jest teraz? w koncu jestesmy w unii a granice sa juz otwarte? wystarczy sam akt urodzenia dziecka?
-
MONIKAB fr
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3620
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50
Ewelina, swietne te poszewki...ach szkoda ze nie mam jeszcze maszyny do szycia 
a to mnie zaskoczylyscie z tym paszportem, no ale skoro granice sa otwarte, nie kontroluja przy przekraczaniu "granic" to po co paszport? a jak mnie nawet zatrzyma straz graniczna do zwyklej kontroli, to przeciez dziecka mi nie zabiora
(akt urodzenia nie jest dokumentem potwierdzajacym tozsamosc?) ... kurcze, musze zadzwonic chyba do konsulatu...
a to mnie zaskoczylyscie z tym paszportem, no ale skoro granice sa otwarte, nie kontroluja przy przekraczaniu "granic" to po co paszport? a jak mnie nawet zatrzyma straz graniczna do zwyklej kontroli, to przeciez dziecka mi nie zabiora
(akt urodzenia nie jest dokumentem potwierdzajacym tozsamosc?) ... kurcze, musze zadzwonic chyba do konsulatu...
-to nie zaluj sobie kochana,pozniej bedziemy musialy sie bardziej pilnowac co jemyCoraz blizej porodu a ja dopiero mam smaki
tak cholernie chce mi sie słodkiego że normalnie nie mogę
Co do Majeczki to ma temperament moze synek bedzie spokojniejszy,bo jak to mowia,jedno ogien drugie woda-podobno,pewnie znow jakies powiedzenia i zabobony
,mam nadzieje,bo moj Kacper jest aniolem,a jak pomysle,ze teraz Natanek by mi to nadrobil to kurcze az strach pomyslec 
-
MONIKAB fr
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3620
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50
a jesli chodzi o to zdjecie... hmm.. wiktorkowi jak wyrabialam paszport - a wlasciwie wpisywalam go do swojego... to zdjecia tam zadnego nie bylo... wiec teoretycznie moglabym wywiezc cudze dziecko...
ach te papierkowe sprawy 
...
czasami to sobie mysle ze powinni nam czipy wstrzykiwac pod skore tak jak psom
... wtedy byloby z glowy na cale zycie
ach te papierkowe sprawy ...czasami to sobie mysle ze powinni nam czipy wstrzykiwac pod skore tak jak psom
... wtedy byloby z glowy na cale zycie MONIKAB fr, dziekuje 
no ja sobie kupilam taka jakas na przecenie ale powiemn ze na moje szycie wystracza!
A z tymi paszportami tio tez mi sie nie podoba z jednej strony nikogo nie ma na granicy a z drugiej paszport trzeba
ale co tam jeszcze tylko 4 tygodnie??:::
no ja sobie kupilam taka jakas na przecenie ale powiemn ze na moje szycie wystracza!A z tymi paszportami tio tez mi sie nie podoba z jednej strony nikogo nie ma na granicy a z drugiej paszport trzeba
oj mnie tez ostatnio tylko slodkie wchodzi Wczesniej miecho bylo a teraz czekoladki! Zas dostane opr od gin ze za duzo wazeCoraz blizej porodu a ja dopiero mam smaki
tak cholernie chce mi sie słodkiego że normalnie nie mogę
ale co tam jeszcze tylko 4 tygodnie??:::Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość