Biedne wszystkie chorowitki.
zborra, Ty chcesz Hanie oddać przy jedzeniu, a ja Karola przy ubieraniu, może się jakoś dogadamy I ręczę Ci, że jak będzie miała 18 lat to też nie będzie tak łatwo
A tak poważnie, to nie wiem co Wam poradzić, mój też zrobił jedną kupę wczoraj zieloną i śmierdzącą, ale dziś już ani jednej. Może to wina właśnie pakowania wszystkiego do buzi, no przecież nic nie jest sterylne i te kupska dlatego takie. Jeszcze troszkę musimy mieć cierpliwości, a może nie troszkę, dzieciaki niestety muszą swoje przejść, ale wiem jak się przeżywa każdą chorobę dziecka.
Trzymajcie się i zdrówka wszystkim życzę.
A ja lecę do sterty prasowania i popatrzeć, kto nas będzie reprezentował na Eurowizji. Może późnym wieczorkiem jeszcze zajrzę, żobaczyć jak się zdrowotne sprawy mają