Witajcie, ja na chwilkę przed chwilą okąpalimy małgo, dałam mu cyca i leży to chce to wykorzystać i się okąpac...
Ja też mam siarę z karmieniem, sutki poranione i karmię przez osłonki - ale i tak boli
noi niekiedy mały się budzi po 3 godz. a innym razem co godz....
dziś od ok.4.30 do 9.30 miałam maraton z cycem, co jak co ale mnie nie bawi siedzenie z cycem na wierzchu na okrągło, miałam już dość, rano to aż się poryczałam, bo ileż można
?? chodzę jak zombiak jakiś, ale dam radę, nie wiem ile ale staram się trzymac
Zawsze wpajano mi że to takie super jest...
w 100% popieram!! wszędzie tylko o tym jakie to jest super i w ogóle, a nawet info jak radzic sobie z nawałem nie mogłam znaleźc-tylko jakieś domowe sposoby dziewczyn na różnych forach, pomogła mi dopiero zaprzyjaźniona położna...
a przecież nawał często - nie zawsze, ale często - męczy wiele kobiet!
ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze - musi byc
!!!!
a teraz kilka fot:
1 z porodu
1 fotka jeszcze ze szpitala
Damianek odpoczywa
Moja kruszynka
Kąpiel - u nas kąpie tatus, a ja i moja mama asystujemy, bo Piotrek się jeszcze trochu boi - np.odwrócić na boczek i trzeba go wtedy wspomóc
i synuś po kąpieli
1 pobyt syneczka na polku