Witam! Ja dziś pierwszy dzień na dwa etaty jadę tzn. dwoje dzieciaków do opieki mam w tym jedno z wzdęciami, a drugie rozwydrzone nieco przez dziadków Ale muszę powiedzieć, że nie jest źle-dajemy rade. Teraz obie dziewuchy śpią więc mam chwilę dla siebie. Rano Ewa urządziła 20-minutową histerię przy ubieraniu, więc ją zamknęłam w pokoju i czekałam aż jej przejdzie. Przeszło W tym czasie musiałam zająć się Kingą, bo też wyła. Mówię Wam masakra to była. No ale potem było już ok. Kinga też na Sab Simplexie od wczoraj więc się uspokoiła, a Ewa też o dziwo była grzeczna, bawiłyśmy się, czytałyśmy książki, jadłyśmy. Zdążyłam nawet zrobić pranie i się umalować. Sorry, że tak się chwalę, ale wiecie-duma mnie rozpiera, że jest sto razy lepiej niż sądziłam. Mam nadzieję, że to nie cisza przed burzą. Mąż dziś wróci dopiero ok 18 pewnie, więc jeszcze dużo czasu przed nami. A potem kolejne dni, które liczę, że okażą sie nie gorsze niż dzisiejsze przedpołudnie
[ Dodano: 2008-05-05, 12:39 ]
Wczoraj też podałam Kindze czopek homeopatyczny uspokajający i był to właśnie Viburcol. Już wiele razy nam pomógł np. jak Ewa miała gorączkę i nie mogła spać albo przy ząbkowaniu. I wczoraj też, Kinga po 2 godz płaczu usnęła, a ja mogłam sobie spokojnie obejrzeć Taniec z gwiazdami. Swoją drogą szkoda że odpadła Duda, bo ja ją lubię, ale nie mogę za to znieść Pudziana, który jest uwielbiany przez widzów i pewnie będzie w finale :-(
[ Dodano: 2008-05-05, 12:45 ]
Małgośka to dziś razem tort stawiamy, bo u nas mija dziś pierwszy miesiąc z Kingą-ale to szybko minęło. Prawie na swoje urodzinki, bo wczoraj moja młodsza córeczka po raz pierwszy sie do mnie uśmiechnęła A Wasze bobaski też już się uśmiechają? Pytam, bo chyba żadna jeszcze tu o tym nie pisała,a to przecież nie lada wydarzenie