Oj Marcia dobrze znam to uczucie zatkania uszu Pierwszy raz jak leciałam to aż łzy mi leciały bo tak mnie bolały uszy. Słyszałam, że dobrze by dziecko coś piło tylko dlaczego kiedy mnie bolały uszy to ja nie pomyślałam by chociaż ślinę przełykać?Klaudia nie pomoge Ci specjalnie bo sama sie bede w czerwcu martwić jak bedzie z lotem samolotem .
Jedno wiem że małe dzieci znoszą lepiej start samolotu jak sie je w tym czasie karmi - bo przełykanie czegoś powoduje ze nie bedzie odczuwało wogóle zmiany cisnienia!
To w sumie tak jak u dorosłych - nie wiem czy znasz to uczucie jak zatyka uszy jak sie zmieni za szybko wysokość nad poziomem morza? Takie zatkane i to właśnie przechodzi jak sie kilka razy przełknie śline, dlatego dobrze jest w czasie startu karmic piersią, albo butla!
oj ale przygoda - dobrze ze sie dobrze skonczyło.Dzisiaj Norbert w kąpieli strasznie pluskał. Jak myłam mu główkę to pianką chlapnęłam koło oczka i chciałam mu ją zmyć. Przez to, że tak się wiercił wyślizgnął mi się w tym momencie i zanurzył buźkę pod wodą Lekko się zachłysnął (ale chyba nie napił się tej wody z mydłowinami ). Wzięłam go szybko przewróciłam pleckami do góry, poklepałam po pleckach.. myślałam, że będzie płakał, że pianka w oczy mu wpłynęła czy że zachłysnął się wodą.. ale o dziwo spokojnie było i za chwilę znów się śmiał.. ufff.. Jak to trzeba dziecko mocno i pewnie trzymać
Dobrze jest w tym czasie żuć gumę, wtedy nie musisz pamiętać o przełykaniu śliny i uszy nie bolądlaczego kiedy mnie bolały uszy to ja nie pomyślałam by chociaż ślinę przełykać?
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość