Iwonko koniecznie musimy się spotkac, bo własnie mieszkamy tak blisko i az wstyd,że nasze rodzinki sie nie znają

tylko musze nad Michałem jeszcze popracowac,bo mam z nim mega problem

mianowicie boi sie wszystkich nowych osób i miejsc, a nawet niezupełnie nowych, ale takich, które rzadko widzi. w niedzielę np. pojechalismy do teściów, a Michał za nic nie chciał wejśc do bloku

po kilku podejsciach zrezygnowaliśmy, bo ryk był nieziemski, dzisiaj też byliśmy u rocznego kolegi i posiedzieliśmy tylko chwilę pod domem, bo Michał płakał

pewnie tez sporo mojej w tym winy, bo zawsze wolałam zostawić go w domu niż brać np. do sklepu,żeby mieć spokój, a nie wrzaski
Ale mamy jeden sukces: Michał już 2 dni ma suche pieluszki i woła siku nawet w nocy
Natalko to super,że będziecie razem z T

skromniej to skromniej, ale razem, to najważniejsze
