







Jeszcze raz gratuluje.
Ogólnie dobrze,tylko mam strasznie pogryzione brodawki i nawał.Mam laktator,ale nie chcę ściągać,bo wtedy pokarmu przybywa,a ulga jest tylko chwilowajak sie czujecie??
Staram się jak mogę,bo chcę karmic tylko piersią.Zulcia, a jak sobie radzisz z karmieniem??
No wlasnie ja to chyba zawsze mowie , ze porod da sie przezyc, bo to max jeden dzien meki, najwazniejsze aby przetrwac poczatki karmienia, u mnie z milanem do calkowitego zagojenia brodawek i bezbolesnego karmienia trwalo rowno 6 tyg.Ogólnie dobrze,tylko mam strasznie pogryzione brodawki i nawał.Mam laktator,ale nie chcę ściągać,bo wtedy pokarmu przybywa,a ulga jest tylko chwilowa
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość