siemanko!
pusto tu strasznie...
po kilku dniach pięknej pogody znowu się zachmurzyło i wieje wiatr

a już myślałam że będzie cały czas lato
wczoraj byłam u gina i wszystko jest ok,powiedział mi że ostatnie wyniki morfologii były chyba jakieś pomylone bo wczorajsze są w jak najlepszym porządku,nie ma żadnej anemii,chociaż moja waga dalej na -1kg.niezły sposób na schudnięcie znalazłam

jeszcze jak po porodzie spadnie z 10kg to będzie nieźle

następna wizyta za dwa tygodnie (w tym będę miała KTG) i dostałam bez problemu skierowanie na biocenozę,więc w następnym tygodniu muszę pojechać zrobić.
a po wizycie w CZD nie za ciekawie,nie było naszego lekarza prowadzącego tylko taka babka,której nie lubię i upiera się przy operacji

a my nie za bardzo chcemy się na razie na nią zgodzić.mamy zamiar to jeszcze trochę poodwlekać.
a później zakupy były marne,kupiliśmy tylko wanienkę dla małej no i ja sobie tunikę na komunię.w ogóle nie miałam siły łazić,bolały mnie pachwiny i jakoś nie miałam weny do robienia zakupów co mi się rzadko zdarza.
buziaki,bo się rozpisałam jak szalona
