My jesteśmy własnie po szczepneniu - pani doktor jak badala Kubusia to kazała go przewrócić na brzuszek bo chciała zbadac plecki a on ku zaskoczeniu nas i pani doktor połozył sobie rączki pod piersiami i głowa do góry i rozgladał się pio całym pomieszczeniu i sie smiał

. Bylismy zaskoczeni bo do tej pory unsił głowke ale tak na chwilkę.
A szczepienie jak szczepenie nie obyło sie bez płaczu ja nie trzymałam dziecka bo nie moge na to patrzec - tylko tatus. A i zapomniałabym Kubus waży 4800 i ma długości 63 cm
