Dzień dobry!
u nas nocka taka sobie. mało ze poszłam spac jednak poxno cos o 0.30 to Krzys mnie obudził o 2.00 poźniej o 4.00 i o 6.30 - a tak juz ładnie spał całe nocki, cos mu sie porobiło w ta nocke, na szczescie nie było płaczu ani marudzenia tylko żarłok mały pojadł i spał dalej, ale ja wyspana nie jestem.
Marcia, bardzo ladny plener.
heh mój ogródek - znaczy sie tesciów, ale tak mieszkam narazie!
pinko, dzieki za komplementy!!
musze Wam powiedziec ze jak Krzysio był naprawde grzeczny ze miałam czas zrobic wszystko w domu tak teraz jak zauwazył ze wiecej widac na siedzaco to jak go wyciągne z łóżeczka czy wózka to koniec nie moge go włożyc spowrotem. Wariat siada sam!!! jak leży w wózku to tak sie potrafi zgiąć w nożyce, głowa w górze i nogi w górze- i jeszcze wyczaił ze można sie brzegów wózka chwycic i sie normalnie podciąga do siadania.
ide zjesc sniadanko i lece na polko z małym bo pieknie u nas póki co, a zapowiadali jakies deszcze wiec trzeba wykorzystac słonko teraz.
aha musze sie pochwalic!!!
przytyłam w ciąży bardzo duzo (duza czesc kilogramów to te moje opuchlizny na całym ciele), aż 25kg!!!
i juz zgubiłam z tego 19kg - to duzo nie w 3 miesiące?
jeszcze tylko 6 i wróce do normy, ale te kg teraz to juz pomału idą. w pierwszym miesiacu zgubiłam 15kg a teraz tak pomalutku ale leci w dół
lece bo juz marudzi a zjesc cos przeciez musze.
taki sie towarzyski chłopak teraz zrobił ze nawet na TT nie moge posiedziec ciągle chce z kims gadac i sie wygłupiac.
no uciekam- zajrze poźniej jak mi pozwoli.