asiula_o pod czas tego badania można wykryć również inne wady które można wyleczyć jeszcze w łonie matki. Ja chciałam się poddać tym badaniom bo dzięki temu mam USG za darmo i więcej spokoju o dzidzię. Są napewno przypadki pomyłek ale bardzo rzadko się zdażają. A badania takie robi się kobietom po poronieniach zatrzymanych, kobietom po 35 roku życia lub jeśli poprzednie dziecko urodziło się z wadą. Ja i tak nie dała bym usunąć dziecka!!! Ale jeśli możnaby było je leczyć to czemu nie.
No ja raczej sie na to nie zdecyduje..Własnie lekarka mówiła, ze jesli jestem zdecydowana, ze absolutnie nie usunę ciązy to nie ma potrzeby robić tych badań..A ze własnie sie zdarza, ze kobiete infromują ze bedzie miała chore dziecko, a pózniej rodzi sie zdrowiutkie..Ale wiem, ze Waszym Dzidziom wszystko wyjdzie dobrze:) Jestem tego pewna:)
dzis maiłąm usg, termin mi sie zmienil na 25listopad... dzidzia zdrowa...wiercila sie i nawet odwrociła sie do nas plecami, wyciagała
mąż z córką byli szczęśliwi a piszczeli na zmiane...
nie mam jak zdjecia wkleic bo mam drukarke spakowana,jutro przeprowadzka
a mam nadzieje ze jak zawitam na tt to juz wam pokaze i ze bedzie to niebawem, bo musimy przeniesc inet na nowy adres...
mąż z córką byli szczęśliwi a piszczeli na zmiane...
nie mam jak zdjecia wkleic bo mam drukarke spakowana,jutro przeprowadzka
a mam nadzieje ze jak zawitam na tt to juz wam pokaze i ze bedzie to niebawem, bo musimy przeniesc inet na nowy adres...
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 18:52 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
ale mozna zapobiegac ich rozmiarom poprzez przyjmowanie roznych preparatow. Nie zawsze dziecko z zespolem downa jest uposledzone psychicznie w tym samym stopniu, w Maladze jest chlopak z ta choroba, ktory ma ukonczone dwa magistraty i planuje doktoratwad genetycznych się nie leczy...
Zreszta, tutaj jesli lekarz nie powiadomi matki o mozliwosci wykonania roznych badan prenatalnych a dziecko urodzi sie chore, to mozna go zawsze pozwac o odszkodowanie, stad te proby. U nas sa one na pewno dla kobiet z grupy ryzyka, nie oznacza to ze musialy poronic wczesniej albo urodzic chore dziecko, tylko ze (jak np u mnie) pewne choroby moga miec wplyw na rozwoj ciazy i/lub zdrowie matki i dziecka. poccoyo, fajnie ze dzidzi zdrowe, czekamy na rozpakowanie skana i wklejenie fotki
Odnosnie wszystkich tych dodatkowych badan... to niestety prawda, ze nikt nie bierze pod uwage stanu psychicznego matki, jak sie ja informuje o chorobie jej niemowlecia
A czasem to wieksza krzywda dla dziecka niz domniemana choroba, ktora okazuje sie w koncu wielka bzdura na resorach, bo dziecko z 10 punkcikami sie rodzi 
Wiecie co.. ja nie jestem za robieniem Bóg wie jakich badań, ale.. jeśli ktoś się strał tak jak my 3 lata o maluszka, w tym 2 razy poroniłam i raz miałam ciąże pozamaciczną, to na prawde wole zrobic te badanie i mieć pewność, ze Maluszek jest zdrowy, chciaż na 99% jestem pewna, że tak jest, ale nuta niepewności pozostaje, a Dziecku potrzebna jest spokojna mama, a nie zestresowana i zamartwiająca się o nie bez przerwy.. Tak więc zdecydowałam się na to badanie, okazało się że nie jest drogie bo 80 zł USG i 20 zł nagranie na płyte DVD nie mogłabym sobie tego dopuścić, po za tym samo to, że sprzęt jest najlepszej jakości..
Myśle, ze nie zdecydowałabym się na to badanie, ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką, jest w 5 m-cu ciąży i okazało się, że dzecko ma jakieś wady genetyczne, brak narządów wewnętrznych i tak się nastraszyłam, że postanowiłam zrobić to dodatkowe USG więc byle do wtorku za tydzień o 22.45 mam badanie, to był jedyny wolny termin, taki żebym zmieściła się do 14tc.
Mam potworne mdłości 24 godziny na dobe.. ale zauważyłam, że jestem silniejsza, nie boli mnie aż tak bardzo głowa i gdyby nie mdłości, to nie wiedziałabym, że jestem w ciaży
Po za tym chyba włącza mi się "syndrom wicia gniazda" bo całymi dniami chodze i sprzątam, ale to akurat dobrze, bo po okresie bezczynności i totalnego bezrobocia odgruzuje troche mieszkanie..
Myśle, ze nie zdecydowałabym się na to badanie, ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką, jest w 5 m-cu ciąży i okazało się, że dzecko ma jakieś wady genetyczne, brak narządów wewnętrznych i tak się nastraszyłam, że postanowiłam zrobić to dodatkowe USG więc byle do wtorku za tydzień o 22.45 mam badanie, to był jedyny wolny termin, taki żebym zmieściła się do 14tc.
Mam potworne mdłości 24 godziny na dobe.. ale zauważyłam, że jestem silniejsza, nie boli mnie aż tak bardzo głowa i gdyby nie mdłości, to nie wiedziałabym, że jestem w ciaży
Po za tym chyba włącza mi się "syndrom wicia gniazda" bo całymi dniami chodze i sprzątam, ale to akurat dobrze, bo po okresie bezczynności i totalnego bezrobocia odgruzuje troche mieszkanie..
asiula_o, nie bój nic!!! ja też miałąm takie bóle jak w @, nawet bardzo silne, połączone z "szarpaniem" więzadeł nad biodrami. Normalnie nie mogłam sie schylać, nie mówiąc o gwałtownych ruchach czy spaniu na boku. Łykałam no-spe i dużo leżałam. Przeszło po tygodniu. Wg mojej ginki jestem b szczupła, brakuje mi witamin i rościaganie się macicy odczuwam właśnie w taki sposób.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Sherriwette i 1 gość