Kochana, miałam to samo i było to złe pobranie.
Tak jak Dora pisze, trzeba dokładnie umyć ptaszka, ściągnąć napletek i tam też wymyć, ja jeszcze riwanol w żelu kupowałam żeby odkazić (to go nic nie szczypie) trzeba ten żel nałożyć na ściągniętego ptaszka i na jąderka trochę bo może się pobrudzić. I przydałaby się dodatkowa para rąk do trzymania nózek żeby nie ufaflinił się cały. I należy pobrać środek siku, omijasz centymetrowy słupek na początku i starasz się centymetra końcówki nie łapać (bo w tych miejscach jest najwięcej bakterii i wynik też może niewiarygodny wyjść). Najlepiej sie pobiera jak go wybudzisz z glębokiego snu to wtedy po jakiejś minutce ładnie sikają takie dzieci (chociaż jak ja ostatnio pobierałam to dłużej zeszło bo już większy).
Rozisałam dokładnie jak ja robię a robiłam juz 4 razy (i raz źle), mój synek ma problemy bo mu E.coli wraca i często muszę robić posiew.
Aha i jeszcze zawsze kupuję sobie dwa pojemniczki bo może w jeden za mało nasikać np, a nie można 'dolewać' później,
A i jeszcze WAŻNE!!! musisz pojemniczek otworzyć przed samym sikaniem żeby bakterie z powietrza się nie dostały, pojemniczek musi być sterylny.
Mam nadzieję że tymi szczegółami pomogłam
[ Dodano: 2008-05-23, 17:25 ]
A u nas prawidłowy wynik to <10^2 CFU/ML - posiew moczu ujemny. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok