Izunia, z tym jezykiem to tak sobie

do szkoly nie chodze,bo ja nonono jestem i sie wstydze,nikogo nie znam itd,w domu to tyle o ile a w praktyce owszem tylko,ze malo z anglikami rozmawiam
do pracy nie ide,dostalismy ladne swiadczenia,jakbym poszla do pracy to dochody na osobe by wzrosly i by nam zabrali a nie zarobilabym tyle co dostalismy a jeszcze nianie oplacic...pozatym te moje dziewczyny sa chore,w polsc na zuze mialam swiadczenia i nie moglam isc do pracy,liczylo sie to do moich lat pracy,nie wiem jak bedzie tu,o swiadczenia moge sie starac,w koncu to dziecko niepelnosprawne ale czy bedzie sie to liczylo do lat pracy nie wiem

No a ja wiem czy jakas niania dobrze by sie zajela dziecmi zwlaszcza jakby cos sie akurat im dzialo,zwlaszcza Zuzi
A ty mi Izunia przypominasz na zdjeciu w awatarze moja kuzynke
