lulu_, mnie mój też nie wypuszcza, nawet z psem na spacer przed blok
dzisiaj muszę jechać na uczelnię na godzinkę lub dwie na wykład po wpis, ale to przyjeżdża po mnie kolega, starszy i miał żonę w ciąży, mówię Wam, bardziej niż mój m. lub tato przejmuje się wszystkim podczas jazdy, nawet przy najmniejszym hamowaniu pyta się czy wszystko ok, albo przytyrzymuje za bark
gdzie się podziali tacy opiekuńczy mężczyźni??? prócz naszych oczywiście
NOWA, witaj,
na rozbudzenie
ja ostatnio obudziłam się w środku nocy ze skurczem łydki ale to takim że aż łkałam! mało tego w tej samej chwili złapał mnie skurcz drugiej łydki, która po prostu sobie nienapięta leżała
w tym samym momencie poczułam jak bardzo chce mi sie siku i nie mogłam wstać z łóżka!
dobrze że był mój m. a teraz??