Witajcie!!!
Malgorzatka, gratuluje!!!Teraz Ci juz nic nie pozostaje tylko rozmawiac z corcia, co by przeszla na druga strone brzuszka
Mysmy dzisiaj pojechali do nowego domku i troche jestem w szoku, bo wydawal mi sie wiekszy....ale to pewnie zludzenie optyczne.
Zrobilismy tez troche zakupow:mikrofala, czajnik,odkurzacz i stolik pod telewizor.
Malowania bedzie tam co nie miara, bo dawni wlasciciele chyba wiedzac, ze sie wyprowadzaja, za bardzo o sciany nie dbali. Zostalo takze mnostwo dziur w scianach po ramkach i zdjeciach
.Tak, ze mnostwo roboty przed nami
Ale przynajmniej, bede tak zajeta, ze moze nawet, nie zauwaze, ze rodze???
Najgorsze tylko, ze wyprowadzamy sie za tydzien i od tego momentu nie bedziemy mieli netu