- a ten obrazek jest poprostu rewelacyjny... ja ciagle czekam na mocno widoczny brzuszek.Bede udoskonalac swoj profil w miare swoich mozliwosci
Witam was mamusie. Jestem tu dopiero od dzis. Kolezanka polecila mi to forum. Moje malenstwo tez zobaczy swoich rodzicow w listopadzie takze dolaczam do was. Nie wiem co mam jeszcze napisac wiec pozdrawiam - a ten obrazek jest poprostu rewelacyjny... ja ciagle czekam na mocno widoczny brzuszek.
Bede udoskonalac swoj profil w miare swoich mozliwosci
- a ten obrazek jest poprostu rewelacyjny... ja ciagle czekam na mocno widoczny brzuszek.Bede udoskonalac swoj profil w miare swoich mozliwosci
czesc laseczki 
odnosnie ciuszkow - wczoraj sie dowiedzialam, ze jesli bedzie dziewczynka, to mojej psiapsiolki sasiadka ma po corce ze stycznia cala wyprawke do oddania A jak bedzie chlopczyk, to mojej kumpeli z pracy ciotka ma wyprawke po synku z listopada tez do przekazania w ... moje rece Carmen jest z maja, wiec te poczatkowe ciuszki jak najbardziej sie przydadza Przychodzi dzieciaczek od razu wypasiony, hihiihi.
#ania#, sliczne fotki synusia Jesli chodzi o plec, to jest to na takiej zasadzie ponoc, ze jaderka wytwarzaja sie cos kolo 11-12 tc i dobry lekarz przy duzej dawce szczescia (jak malenstwo polozy tyleczek na ekranie i nozki rozstawi) moze chlopca wykryc Ale czesto tez dziewczynki maja spuchniete wargi sromowe i to wlasnie jest mylone z jajeczkami 
Tak wiec mowi sie, ze zeby wynik byl w miare prawdopodobny to powinno sie plec okreslac od 20tc Tyle mojej teorii, ja ten typ jestem co sie madrzy za duzo 
poccoyo, nie przejmuj sie nadwaga, jedz zdrowo i rozsadnie - dla dwojga a nie za dwoje a wszystko bedzie ok. Ale i tak jestes sliczna mamusia, z kilogramami na + czy nie
betka, hola!!!!
odnosnie ciuszkow - wczoraj sie dowiedzialam, ze jesli bedzie dziewczynka, to mojej psiapsiolki sasiadka ma po corce ze stycznia cala wyprawke do oddania
A jak bedzie chlopczyk, to mojej kumpeli z pracy ciotka ma wyprawke po synku z listopada tez do przekazania w ... moje rece Carmen jest z maja, wiec te poczatkowe ciuszki jak najbardziej sie przydadza Przychodzi dzieciaczek od razu wypasiony, hihiihi.#ania#, sliczne fotki synusia
Jesli chodzi o plec, to jest to na takiej zasadzie ponoc, ze jaderka wytwarzaja sie cos kolo 11-12 tc i dobry lekarz przy duzej dawce szczescia (jak malenstwo polozy tyleczek na ekranie i nozki rozstawi) moze chlopca wykryc Ale czesto tez dziewczynki maja spuchniete wargi sromowe i to wlasnie jest mylone z jajeczkami Tak wiec mowi sie, ze zeby wynik byl w miare prawdopodobny to powinno sie plec okreslac od 20tc Tyle mojej teorii, ja ten typ jestem co sie madrzy za duzo poccoyo, nie przejmuj sie nadwaga, jedz zdrowo i rozsadnie - dla dwojga a nie za dwoje a wszystko bedzie ok.
Ale i tak jestes sliczna mamusia, z kilogramami na + czy nie betka, hola!!!!
no dziś mam 6 cm mniej w brzuszku... więc moze wczoraj to było jakieś wzdęcie...
od początku ciąży mam zaparcia...
może macie jakieś sposoby żeby je zwalczyć???
ogólnie nie bardzo chciałbym wyglądac jak słoń na koniec ciązy...
i też nie mam napadów jedzenia... jem tak jak wcześniej... tylko ruchu mam o wiele mniej, bo szybciej się męcze, robię się nerwowa i zaraz śpiąca...
nie ważyłam się ... ale od początku ciązy schudłam 0,5kg...a teraz czuję że nogi i nonono już urosły... więc jak pójdę się zważyć... to wydruk wyjdzie inny...
pewnie jakieś 4kg...
więc przy mojej nadwadze powinnam przytyć tylko do 8kg... tyle co waży dziecko i wody łozysko i krew...
a nie chce iśc do porodu z 100kg ...
ale też nie będę siedziała głodna...
i co tu począć??
[ Dodano: 2008-05-30, 14:36 ]
betka, witaj...
osita, ja część ubranek przywiozę z PL po Roksanie...ale częśc na pewno dokupimy...
wózek i łóżeczko też nowe... bo nie mamy...
od początku ciąży mam zaparcia...
może macie jakieś sposoby żeby je zwalczyć???
ogólnie nie bardzo chciałbym wyglądac jak słoń na koniec ciązy...
i też nie mam napadów jedzenia... jem tak jak wcześniej... tylko ruchu mam o wiele mniej, bo szybciej się męcze, robię się nerwowa i zaraz śpiąca...
nie ważyłam się ... ale od początku ciązy schudłam 0,5kg...a teraz czuję że nogi i nonono już urosły... więc jak pójdę się zważyć... to wydruk wyjdzie inny...
pewnie jakieś 4kg...
więc przy mojej nadwadze powinnam przytyć tylko do 8kg... tyle co waży dziecko i wody łozysko i krew...
a nie chce iśc do porodu z 100kg ...
ale też nie będę siedziała głodna...
i co tu począć??
[ Dodano: 2008-05-30, 14:36 ]
betka, witaj...
osita, ja część ubranek przywiozę z PL po Roksanie...ale częśc na pewno dokupimy...
wózek i łóżeczko też nowe... bo nie mamy...
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 18:54 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziekuje ze mile powitania... Zanim bede pisac tak jak wy to najpierw musze sie w to wszystko wczytac 
A co do ciuszkow dla maluszka to i ja bym juz z checia poszla na zakupy - choc wyprawke ciuchowa mam juz od dawna (przynajmniej na poczatek). Od ponad 2 lat kupowalam jak zoabczylam cos fajowego
Wiem tyle ze ciuszkow nie warto kupowac za duzo bo napewno sie cos od kogos dostanie. Jak nie w spadku to jakis prezencik a dzidzi tak szybko rosnie ze pewnie nawet nie zdazy sie wszystkiego uzyc
Do zakupow tych powazniejszych pewnie poczekam jeszcze troszke choc juz z checia bym sie wybrala po lozeczzko, wozeczek, fotelik, posciel itd...
Pozdrawiam i mielgo dnia zycze!!!
Aha dolaczylam dosyc pozno bo troszke balam sie o nas... i nie chcialam zapeszac... ale mam nadzieje ze juz do konca bede slyszec ciagle takie same informacje u lekarza czyle ze wszytko OK
A co do ciuszkow dla maluszka to i ja bym juz z checia poszla na zakupy - choc wyprawke ciuchowa mam juz od dawna (przynajmniej na poczatek). Od ponad 2 lat kupowalam jak zoabczylam cos fajowego
Wiem tyle ze ciuszkow nie warto kupowac za duzo bo napewno sie cos od kogos dostanie. Jak nie w spadku to jakis prezencik a dzidzi tak szybko rosnie ze pewnie nawet nie zdazy sie wszystkiego uzyc Do zakupow tych powazniejszych pewnie poczekam jeszcze troszke choc juz z checia bym sie wybrala po lozeczzko, wozeczek, fotelik, posciel itd...
Pozdrawiam i mielgo dnia zycze!!!
Aha dolaczylam dosyc pozno bo troszke balam sie o nas... i nie chcialam zapeszac... ale mam nadzieje ze juz do konca bede slyszec ciagle takie same informacje u lekarza
czyle ze wszytko OK 
betka, witaj!! Fajnie, że nas tu więcej!!
My od wczoraj do niedzieli jesteśmy u Teściów, więc nie mam częstego dostępu do neta, ale nie jest źle..
pokazaliśmy film z USG teściom, ale jakoś nie było specjalnego entuzjazmu, porównując do moich rodziców jak oglądali to u Nich jakoś zerowe zainteresowanie, cóż zrobić nie można mieć wszystkiego..
Wiecie co.. ja to z miłą chęcią kupiłabym już całą wyprawkę.. bo tak przyjemnie byłoby patrzeć na te słodziutkie ubranka, łóżeczko, pościel w żyrafki..ale jeszcze troche, tak myśle, że zaczniemy po mału zbierać od 20tc zostanie nam jeszcze pół ciązy i myśle, że się wyrobimy z resztą tak na dobra sprawe to starczy z tydzień i portfel pełen kasy i wyprawka już jest..
Ja też mam jakieś 15 kg nadwagi i jakoś specjalnie się tym nie stresuje, moja lekarka powiedziała mi prosto z mostu, zapomnij, ze będziesz się teraz odchudzać, chyba że chcesz dziecku zaszkodzić.. no więc ja nie chcę.. za długo nie Niego czekaliśmy i zbyt wiele wyrzeczeń mnie to kosztowało, żeby teraz od tak sobie zaprzepaścić..wiadomo, że nie mam zamiaru przytyć do 100, czy więcej, ale nie mam zamiaru się głodzić.. Po za tym teraz jedyne na co mam ochote, to truskawki i pomidory i może czasami coś słodkiego, więc raczej mi to nie zaszkodzi.. tak mysle, że jak się już w końcu dobrze czuje, to czas zacząć chodzić na spacery, przynajmniej popołudniami i wieczorami jak upał mniejszy..Powiem Wam jeszcze, że zwyczajnie ciesze się tym, że jestem w ciąży i już..
Ja chyba wczoraj poczułam takie konkretne kopniaki od Jasia, jak jechaliśmy to chyba znudziło mu sie, że już 4 godzine siedze w aucie i zaczął wierzgać nóżkami, tak mnie to zaszokowało, że mówie do P że chyba mi się mały w brzuchu rusza, ale przepiękne uczucie..
Przerażają mnie te upały, byliśmy dzisiaj odwiedzić rodzinke i okropnie się zmęczyłam.. kręgosłup mnie boli i czuje, że spuchły mi i palce u rąk i stopy.. Zastanawiam się jak ja przetrwam lato.. Chociaż mam nadzieje, że może nie będzie tak potwornie gorąco..
Z filmem to pokombinuje jak wrócimy, może w końcu mi sie uda.. oporna jestem jesli chodzi o te sprawy..
My od wczoraj do niedzieli jesteśmy u Teściów, więc nie mam częstego dostępu do neta, ale nie jest źle..
pokazaliśmy film z USG teściom, ale jakoś nie było specjalnego entuzjazmu, porównując do moich rodziców jak oglądali to u Nich jakoś zerowe zainteresowanie, cóż zrobić nie można mieć wszystkiego..
Wiecie co.. ja to z miłą chęcią kupiłabym już całą wyprawkę.. bo tak przyjemnie byłoby patrzeć na te słodziutkie ubranka, łóżeczko, pościel w żyrafki..ale jeszcze troche, tak myśle, że zaczniemy po mału zbierać od 20tc zostanie nam jeszcze pół ciązy i myśle, że się wyrobimy z resztą tak na dobra sprawe to starczy z tydzień i portfel pełen kasy i wyprawka już jest..
Ja też mam jakieś 15 kg nadwagi i jakoś specjalnie się tym nie stresuje, moja lekarka powiedziała mi prosto z mostu, zapomnij, ze będziesz się teraz odchudzać, chyba że chcesz dziecku zaszkodzić.. no więc ja nie chcę.. za długo nie Niego czekaliśmy i zbyt wiele wyrzeczeń mnie to kosztowało, żeby teraz od tak sobie zaprzepaścić..wiadomo, że nie mam zamiaru przytyć do 100, czy więcej, ale nie mam zamiaru się głodzić.. Po za tym teraz jedyne na co mam ochote, to truskawki i pomidory i może czasami coś słodkiego, więc raczej mi to nie zaszkodzi.. tak mysle, że jak się już w końcu dobrze czuje, to czas zacząć chodzić na spacery, przynajmniej popołudniami i wieczorami jak upał mniejszy..Powiem Wam jeszcze, że zwyczajnie ciesze się tym, że jestem w ciąży i już..
Ja chyba wczoraj poczułam takie konkretne kopniaki od Jasia, jak jechaliśmy to chyba znudziło mu sie, że już 4 godzine siedze w aucie i zaczął wierzgać nóżkami, tak mnie to zaszokowało, że mówie do P że chyba mi się mały w brzuchu rusza, ale przepiękne uczucie..
Przerażają mnie te upały, byliśmy dzisiaj odwiedzić rodzinke i okropnie się zmęczyłam.. kręgosłup mnie boli i czuje, że spuchły mi i palce u rąk i stopy.. Zastanawiam się jak ja przetrwam lato.. Chociaż mam nadzieje, że może nie będzie tak potwornie gorąco..
Z filmem to pokombinuje jak wrócimy, może w końcu mi sie uda.. oporna jestem jesli chodzi o te sprawy..
Aniu jasne, ze najważniejsze jest dzieciątko i nie można się głodzić!!Musisz jesc tyle ile potrzebujesz. Co do tesciów to mam podobne spostrzezenia. W ogole deneruwje mnie jak mi mówią, ze jeszcze nie jestem mamą, ze jak dzieciątko przyjdzie na świat...i takie tam. A przeciez nasze dzieciątko już tu jest, tylko narazie go nie widac....No cóż, nie wszyscy to rozumieją.
Ja tez wyprawkę bede robiła pózniej, nawet koło września. Ale w czerwcu robimy remont pokoiku:)Dzis był gość i ustalilismy wszystkie szczegóły..:)A jeszcze sie pochwalę, ze koleznka powiedziała, ze pomaluje mi na ścianach to co bede chciała i juz wybrałysmy safarii/(palemki, słoniki, krokodyle, małpki itp) Juz nie moge sie doczekac:)
Ja tez wyprawkę bede robiła pózniej, nawet koło września. Ale w czerwcu robimy remont pokoiku:)Dzis był gość i ustalilismy wszystkie szczegóły..:)A jeszcze sie pochwalę, ze koleznka powiedziała, ze pomaluje mi na ścianach to co bede chciała i juz wybrałysmy safarii/(palemki, słoniki, krokodyle, małpki itp) Juz nie moge sie doczekac:)
poccoyo, jestem w 16tc. Jeszcze 24 i dzidzi bedzie ze mna. Juz nie moge sie doczekac. Termin to II polowa listopada. Musze sobie zrobic ta fajna "klepsydre" ktora macie wy wszystkie, ale najpierw musze dojsc do tego jak to zrobic. Ale jestem uparta wiec nie chce nikogo pytac jak a sama sobie pobuszuje i cos wynajde mam nadzieje ze charakterek to malentwo bedzie miec po tatusiu, ja jestem okropna
Wrocilam wlasnie z dzialki, nic nie robilam bo nikt mi nic nie pozwala a jestem zmeczona okropnie (az mi glupio czasami jak widze moja mame jak mi plewi tujki a ja stoje dla towarzystwa ) a jeszcze gorzej jak ide z nia na zakupy i niesie te siaty a ja pieczywo... a jak juz hcce cos zorbic to strasznie krzyczy na mnie - i ma racje - trzeba odpoczywac poki mozemy i MUSIMY.
a poza tym zaczela mnie meczyc alergia, a lekow nie chce brac zadnych (wspomne tylko ze alergie mam od urodzenia i nie objawia sie tylko kichaniem i katarem
Dobrej nocki zycze wszystkim i ich 
papatki
mam nadzieje ze charakterek to malentwo bedzie miec po tatusiu, ja jestem okropna Wrocilam wlasnie z dzialki, nic nie robilam bo nikt mi nic nie pozwala a jestem zmeczona okropnie (az mi glupio czasami jak widze moja mame jak mi plewi tujki a ja stoje dla towarzystwa
) a jeszcze gorzej jak ide z nia na zakupy i niesie te siaty a ja pieczywo... a jak juz hcce cos zorbic to strasznie krzyczy na mnie - i ma racje - trzeba odpoczywac poki mozemy i MUSIMY.a poza tym zaczela mnie meczyc alergia, a lekow nie chce brac zadnych (wspomne tylko ze alergie mam od urodzenia i nie objawia sie tylko kichaniem i katarem
Dobrej nocki zycze wszystkim
i ich papatkiWróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot], Sherriwette, TonieAnend i 1 gość