moj m. poszedl pojezdzic na rowerze, a ja zamontowalam sobie wentylator na balkonie i jest przyjemniej
z pokoju dociera do mnie melodyjnie Rod Steward,ze swoim aksamitnym glosem, niunia przy nim spokojna, wiec juz wiem czego bedzie sluchala do snu
ja ponoc zasypialam przy starym odkurzaczu a moj m. przy szumiącym radiu
M. wczoraj jak wrocil to stwierdzil ze po tych 4 dniach brzuch jakis wiekszy sie wydaje,
mam nadzieje ze te 8dni to maxymalnie bedziemy czekac. ze juz na 10 czerwca, niunia bedzie z nami
oj i znow jest tak blogo. moze mala drzemka?
dzis przyjezdzaja babcia z dziadkiem z Ciechocinka moze dzis do nich podskoczymy, albo oni jutro do nas strasznie sie ciesze bo rzadko sie widujemy, zwlaszzcza ze ja chcialam do nich jechac ale moj stan mi nie pozwolil, tzn nie chcialam ryzykowac 3 godzin w PKSie
buziaki brzuchatki!
[ Dodano: 2008-06-02, 10:47 ]
666 rozpoczęłam diabelską stronę
[ Dodano: 2008-06-02, 10:48 ]
a paluchy u rąk mam tak spuchnięte od rana że do teraz nie mogę obrączki zdjąc