witajcie ponownie.
drzemałam dziś duzo i znow sie klade bo nie idzie wytrzymac, mloda sie wierci, mam bole jak na @ ale delikatne wiec nie sadze ze cos sie zacznie dzis dziac.
kupilam ten stanik, tym razem bialy, baaardzo fajny i mieciutki

do tego (oczywiście się nie obyło) skarpeteczki antypoślizgowe, waciki do uszu dla małej, gaziki nasączane i gryzak gumowy z wodą z srodku
wlasnie mi wszyscy mowia ze pewnie tego 13go w piatek urodze, ale ja to chciałabym już jutro, jak m. wróci

dziś strasznie ciężko mi się wracało z tego szpitala a to przecież może nawet nie 400 metrów
teraz ide się polozyc znow bo brzuch ciągnie.
wpadnę później,buziaczki.