Witajcie,
Wczoraj byliśmy na szczepieniu i niestety mały był kłuty 3 razy, bo u nas nie dają szczepionek skojarzonych 6 tyg. dzieciom, bo tam jest podobno szczepionka taka wiedziałam na co ale nie pamiętam, która nie może byc podana takiemu małemu dziecku... ciekawe, no ale nie będę się kłócić jak tak mają to trzeba się było dostosowac.
Mówię Wam jak mały płakał, jejku aż mi się coś robiło - męczą dzieci...
Taki był fajny wczoraj od rana, śmiał się cały czas, bo mój synio to taki mały śmieszek
a tu go tak wymęczyli... Na szczęście przespał cały dzień, budził się tylko na papu i spał dalej, dziś już jest całkiem inny, ale jeszcze nie do końca jest sobą, wydaje mi się że jutro już będzie dobrze, mam taką nadzieję, tylko prawa rączka go boli bo tam miał wkłucie na tężec, ale robię mu okłady - naklejam gazik z żelem Altazet (chyba tak się pisze
) i dziś już lepiej to wygląda niż wczoraj wieczór
Ja ostatnio przechodziłam mały kryzys, zostało mi jeszcze trochę kilogramów po ciąży a co najgorsze biodra mi się bardzo rozeszły i nie dośc, że bolą to siara z niektórymi spodniami, bo ogólnie mieszcze się w swoje rzeczy już od razu po porodzie, ale niektóre niestety leża
Mam nadzieję, że do końca czerwca zrzucę ten nadmiar...
Zaczynam ćwiczyć, ciekawa jestem ile czasu zajmie mi "wyprowadzenie" brzuszka
Trzymajcie się cieplusio, buziaki
[ Dodano: 2008-06-04, 15:20 ]
malgoska, biedna ta Twoja Tosieńka, ucałuj ją od nas mocno!!! a co do lekarki to brak słów, głupia pinda, no ale co będziesz jej nonono zawracac, takich lekarzy to się powinno
... ja nie wiem no..
mój Piotrek to by ją chyba zatłukł, ale najważniejsze, że już wiesz co się dzieje z małą, dużo zdrówka dla niej!!
[ Dodano: 2008-06-04, 15:22 ]
aha Damian waży już 5400 i ma 60 cm... chyba mu cyc służy, że tak śmiga hehe, a pucka rosną