Dziewczyny słyszałam o takiej metodzie która polega na założeniu że ciało człowieka, i jego tkanki odnawiają się w cyklu siedmioletnim. To znaczy że osoba w wieku 20lat ma krew "sześcioletnią" (7+7+6=20), a np: osoba w wieku 28lat ma krew w wieku siedmiu lat (7+7+7+7=28) i analogicznie dokonuje sie wyliczenia.
Robi sie analizę wieku krwi rodziców w momencie poczęcia, np. Na przykładzie mojej córeczki Wiki:
mamusia:24lata-wiek krwi 3lata
tatuś:29lat-wiek krwi 1rok
3lata mamusi>1rok tatusia(=>dziewczynka)
To znalazłam na pewnym forum, tak napisała jakaś kobieta o sobie, ja to liczyłam, ale nie mogę za zbytnio zrozumieć tekstu...mnie wyszło wiek krwi mamy(czyli Ja) 2 i wiek krwi taty(mojego chłopak) też 2
i nie wiem dlaczego wyszły dwie cyfry takie same. Czy może mi ktoś to policzyć?? Ja w chwili poczęcia miałam lat 16, a mój chłopak miał 23lata.