Kate kochana!!! dużo dużo zdrowia, spokoju, żeby się wszystko poukładało w Twoim/Wasztym życiu...niecch Mat daje Ci wiele radości,a mąż nie dostarcza smutków...bądź zawsze taką dzielną i zaradną kobietą i uwolnij się trochę od rodziny. Niech zawsze świeci Ci piękne słońce...
Na prawdę extra te zdjęcia!!! widzę, że już w podpisach pozmieniane...A
Jagódka jaką minkę ma, hehehe, świetna!
Krystek najlepszy z tym rozczarowanym spojrzeniem w stronę tortu
DOris Ty nie płacz, bo to może dla Was wielka szansa!!! może znajdzie dobrą pracę, może Ty też, mała pójdzie do żłobka, przedszkola..jakoś się ułoży. A jak nie chcesz się czuć w bloku jak w więzieniu to polecam mieszkanie na obrzeżach miasta!!! jedzie się tak samo długo do pracy jak z centrum, a zawsze spokojnie i cicho. WIem, bo mój brat mieszka pod Piasecznem, na super osiedlu, wszystko pod ręką a spokój jak na wsi!!!
Ewcik reaktywuj już tego kompa!!!
Patrycja idę z drugim terminem spotkania...niestety to dopiero lipiec, druga sobota, co? bo ten weekend J wyjeżdża, potem mamy urlop, a pierwszą sobotę lipca pracuję...szok, jak ten czas leci......
Lady podziwiam, ja jak Hania śpi to ledwo cokolwiek zdążam..zresztą, jak taki upał to mnie się nic nie chce.........
U nas żar tropików!!! padam normalnie...Hanuta za to wniebowzięta. I wózek super się sprawdza, młoda w nim dumna jak paw siedzi

Hanek śpi, a my siedzimy i nie mam zamiaru nawet palcem ruszać. Zaraz znów wstanie i trzeba iść na spacerek...
A wieczorem...będę oglądać Lejdis...No co prawda miałam iść do kina...ale jakoś się nie daje nam wyrwać...cholera, nie lubię tak, ale cóż.........chociaż obejrzę film....,