-
marcia_pod
- Zrobiłem Magistra z forum!
- Posty: 1476
- Rejestracja: 26 cze 2007, 20:46
hey byłam dzis u pediatry bo ostatnio przy szczepieniu powiedział ze Krzys troszke bladawy i że trezba morfologie zrobić. zrobiłam w piatek i dzis odebrałam wyniki i poszłam do niego.
powiedział ze starsznie żle nie ma, nie ma anemi jeszcze ale troszke zaniżona hemoglobina i ze musze zacząć dawac Krzyskowi mięsko!!!
Tylko jak ja mu to dam?
chodzi o to ze najwiecej zelaza jest w wątróbce i właśnie to kazał dawać Krzyskowi, ale wątrobka ma okropny smak - nie mam pomysłu jak by mu to podac zeby zjadł!!
Renia może Ty masz jakiś fajny przepis z wątróbką - ostatnio sypnęłaś przepisami??
Jutro pogrzeb chrzestnego a ja nie moge jechac bo nie mam co z dzieckiem zrobic bo tesciowa ma wyjazd a nikt inny Krzyska nie zna i nie da rady, a za daleko zeby go włuczyc, a przede wszystkim nie chce zabierac takiego małego człowieczka na pogrzeb!
Mój chrzestny to imiennik Krzysia!
Tak mi go szkoda
ale może dobrze bo chorował juz od dłuższego czasu i bardzo bardzo cierpiał. A teraz juz spokój ma!
Wcinam arbuza i bede oglądac jakiś film na kompie - musze sie troche oderwac od ziemi!
Krzysio śpi wiec mam spokój.
narazie pa
powiedział ze starsznie żle nie ma, nie ma anemi jeszcze ale troszke zaniżona hemoglobina i ze musze zacząć dawac Krzyskowi mięsko!!!
Tylko jak ja mu to dam?
chodzi o to ze najwiecej zelaza jest w wątróbce i właśnie to kazał dawać Krzyskowi, ale wątrobka ma okropny smak - nie mam pomysłu jak by mu to podac zeby zjadł!!
Renia może Ty masz jakiś fajny przepis z wątróbką - ostatnio sypnęłaś przepisami??
Jutro pogrzeb chrzestnego a ja nie moge jechac bo nie mam co z dzieckiem zrobic bo tesciowa ma wyjazd a nikt inny Krzyska nie zna i nie da rady, a za daleko zeby go włuczyc, a przede wszystkim nie chce zabierac takiego małego człowieczka na pogrzeb!
Mój chrzestny to imiennik Krzysia!
Tak mi go szkoda
ale może dobrze bo chorował juz od dłuższego czasu i bardzo bardzo cierpiał. A teraz juz spokój ma!Wcinam arbuza i bede oglądac jakiś film na kompie - musze sie troche oderwac od ziemi!
Krzysio śpi wiec mam spokój.
narazie pa
-
Fintifluszka
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3623
- Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39
Oj Marcia ja nigdy nie lubiłam wątróbki-wtedy gdy jeszcze jadłam mięso 
ale jak Krzysio je inne rzeczy to morze i na to się skusi... ja bym miałam przechlapane w takiej sytuacji, bo Gabriel kompletnie nic prócz cyca nie chce, a co dopiero wątróbkę 
A o chrzestnym tak właśnie powinnaś mysleć-że teraz już nic go nie boli, nic mu się złego nie dzieje i jemu samemu jest teraz pewnie dużo lepiej...
Ostatnio jak już mówiłam wcześniej troszkę je łyżeczką kaszki bananowej, co jest z resztą bardzo kłopotliwe, bo On wszystko chce sam, jak leci łyżeczka do jego buzi to za nią łapie i sam chce... wpycha ją sobie do buziaka, łyka to co zostało po jego interwencji-czyli nie wiele, bo większość zostaje na ubraniu i później sobie gryzie łyżeczkę-kupiliśmy taką fajną silikonową...oddaje mi łyżeczkę i lecimy raz jeszcze, to samo z herbatką... zabiera mi butelkę, a On właściwie jej nie pije tylko gryzie sobie smoczek, co mu wyleci to trochę połknie, resztę wypluje, a smoczek to sobie do oka czasami mało nie wsadzi
dzisiaj nie wiele spał i wieczorem już widziałam, że śpiący jest, po kąpaniu usiadłam obok łóżeczka dałam smoczka, przyłożyłam pielusię i jakby mu ktos wtyczkę wyłączył
zasnął momentalnie
Iwona o której Maję kąpiecie? ja Gabiego kąpię zawsze 0 19.30 i staram się pilnować, żeby po godzinie 18 już nie robił sobie drzemki, dzięki temu przeważnie-choć zdarzają się odstępstwa od tej normy... do godziny 20.15 jest już ululany, tyle, że rano wstaje między 5-6, ale nie wiem czy to by się zmieniło gdybym Go kąpała później...
A Gabi dzisiaj tarmosił naszą Pumę za uszy-Ona jest dość duża i ciągle się pcha żeby Go po twarzy wylizać... dzisiaj siedziałą grzecznie przed nami jak Gabriel był u mnie na kolanach, nachylił sie do niej i zaczął ją kiziać... normalnie ją głaskał, chwytał za sierść, nawet ją złapał za wargę-była bardzo cierpliwa, choć wiem, że Gabriel mocno chwyta i pewnie nie było to przyjemne... w końcu ją załapał dwiema rękami za uszy więc w nagrodę pozwoliłam jej Go wycałować-cieszył się jak wariat, Puma z resztą też...
ale jak Krzysio je inne rzeczy to morze i na to się skusi... ja bym miałam przechlapane w takiej sytuacji, bo Gabriel kompletnie nic prócz cyca nie chce, a co dopiero wątróbkę A o chrzestnym tak właśnie powinnaś mysleć-że teraz już nic go nie boli, nic mu się złego nie dzieje i jemu samemu jest teraz pewnie dużo lepiej...
Ostatnio jak już mówiłam wcześniej troszkę je łyżeczką kaszki bananowej, co jest z resztą bardzo kłopotliwe, bo On wszystko chce sam, jak leci łyżeczka do jego buzi to za nią łapie i sam chce... wpycha ją sobie do buziaka, łyka to co zostało po jego interwencji-czyli nie wiele, bo większość zostaje na ubraniu i później sobie gryzie łyżeczkę-kupiliśmy taką fajną silikonową...oddaje mi łyżeczkę i lecimy raz jeszcze, to samo z herbatką... zabiera mi butelkę, a On właściwie jej nie pije tylko gryzie sobie smoczek, co mu wyleci to trochę połknie, resztę wypluje, a smoczek to sobie do oka czasami mało nie wsadzi
dzisiaj nie wiele spał i wieczorem już widziałam, że śpiący jest, po kąpaniu usiadłam obok łóżeczka dałam smoczka, przyłożyłam pielusię i jakby mu ktos wtyczkę wyłączył
zasnął momentalnieIwona o której Maję kąpiecie? ja Gabiego kąpię zawsze 0 19.30 i staram się pilnować, żeby po godzinie 18 już nie robił sobie drzemki, dzięki temu przeważnie-choć zdarzają się odstępstwa od tej normy... do godziny 20.15 jest już ululany, tyle, że rano wstaje między 5-6, ale nie wiem czy to by się zmieniło gdybym Go kąpała później...
A Gabi dzisiaj tarmosił naszą Pumę za uszy-Ona jest dość duża i ciągle się pcha żeby Go po twarzy wylizać... dzisiaj siedziałą grzecznie przed nami jak Gabriel był u mnie na kolanach, nachylił sie do niej i zaczął ją kiziać... normalnie ją głaskał, chwytał za sierść, nawet ją złapał za wargę-była bardzo cierpliwa, choć wiem, że Gabriel mocno chwyta i pewnie nie było to przyjemne... w końcu ją załapał dwiema rękami za uszy więc w nagrodę pozwoliłam jej Go wycałować-cieszył się jak wariat, Puma z resztą też...
Cześć dziewczynki.
Ale napisałyście... jeden dzień mnie nie było...hehehhe
No niestety mecz przegrany, ale w głębi duszy chyba większość z nas czuła, że tak będzie.
My dzisiaj cały dzień spędziłyśmy w naszym nowym mieszkanku. Mój tata już pomalował jeden pokój i chyba na weekend się w końcu przeprowadzimy.
Goonia fajnie, że zaglądnęłaś, słodkie zdjęcie Karolka w podpisie, Ula też tak uwielbia swoje stópki.
Madziarka Twoje maluchy też słodkie, Patryczek mały przystojniak, a z Martynki śliczna dama.
Klaudia Twoje podpisowe fotki też super, Ula też ma taką biedronkę do smoka, tyle że czerwoną
Mariola Twoje córy śliczne, Julka wygląda ekstra z tą kokardą, jeszcze trochę a Amelka będzie ją naśladować
Renia, powtórzę za innymi: "nie przejmuj się babcią", niech się kobiecina poczuje ważna, ja też często słucham rad cioć, zaciskam zęby i robię swoje.
Misia jak tam komputer, odzyskaliście ten plik?
Justynka, Twój Gabik powinien grać w reprezentacji, pewnie byśmy wygrali
Dziewczyny, jak dostać te paczuszki? Ja raptem dostałam jedną dawno temu z bobowity, w środku był śliniaczek i próbka mleczka. Co zrobić żeby mieć inne?
Tagar, strasznie przejęłam się Twoją znajomą, jeśli maluszek nie schodzi w dół, to na pewno jest ku temu jakiś powód. Prawdopodobnie jest okręcony pępowiną i nie urodzi się sam. Nie rozumiem tylko tych lekarzy.... PO CO DO CHOLERY TAK DłUGO CZEKAJą Z CESARKą??????????? Wściekłość mnie ogarnia jak o tym myślę, a potem maluszki niedotlenione i problemy różne.
Jakąś chwilę temu Ula mi się obudziła i zaczęła tak bardzo płakać, nie mogłam jej uspokoć, nie wiem co jej było, wzięłam ją na ręce i nic to nie pomogło, płakała tak bardzo jakby cierpiała . Dałam jej espumisan i herbatkę koperkową i po pół godzinie zasnęła mi na kolanach. Nie wiem czy zaszkodził jej banan, którego dzisiaj zjadła, czy co... aż się sama popłakałam czasem czuję się taka bezradna, gdyby coś jej się stało, to nie wiem co bym zrobiła. Tak bardzo ja kocham.
Idę ja odłożyć do łóżeczka i się wykąpać. Jarka nie ma, pojechał do Ząbkowic załatwić ubezpieczenie, czekam na Niego.
Ale napisałyście... jeden dzień mnie nie było...hehehhe
No niestety mecz przegrany, ale w głębi duszy chyba większość z nas czuła, że tak będzie.
My dzisiaj cały dzień spędziłyśmy w naszym nowym mieszkanku. Mój tata już pomalował jeden pokój i chyba na weekend się w końcu przeprowadzimy.
Goonia fajnie, że zaglądnęłaś, słodkie zdjęcie Karolka w podpisie, Ula też tak uwielbia swoje stópki.
Madziarka Twoje maluchy też słodkie, Patryczek mały przystojniak, a z Martynki śliczna dama.
Klaudia Twoje podpisowe fotki też super, Ula też ma taką biedronkę do smoka, tyle że czerwoną
Mariola Twoje córy śliczne, Julka wygląda ekstra z tą kokardą, jeszcze trochę a Amelka będzie ją naśladować
Renia, powtórzę za innymi: "nie przejmuj się babcią", niech się kobiecina poczuje ważna, ja też często słucham rad cioć, zaciskam zęby i robię swoje.
Misia jak tam komputer, odzyskaliście ten plik?
Justynka, Twój Gabik powinien grać w reprezentacji, pewnie byśmy wygrali
Dziewczyny, jak dostać te paczuszki? Ja raptem dostałam jedną dawno temu z bobowity, w środku był śliniaczek i próbka mleczka. Co zrobić żeby mieć inne?
Tagar, strasznie przejęłam się Twoją znajomą, jeśli maluszek nie schodzi w dół, to na pewno jest ku temu jakiś powód. Prawdopodobnie jest okręcony pępowiną i nie urodzi się sam. Nie rozumiem tylko tych lekarzy.... PO CO DO CHOLERY TAK DłUGO CZEKAJą Z CESARKą??????????? Wściekłość mnie ogarnia jak o tym myślę, a potem maluszki niedotlenione i problemy różne.
Jakąś chwilę temu Ula mi się obudziła i zaczęła tak bardzo płakać, nie mogłam jej uspokoć, nie wiem co jej było, wzięłam ją na ręce i nic to nie pomogło, płakała tak bardzo jakby cierpiała
. Dałam jej espumisan i herbatkę koperkową i po pół godzinie zasnęła mi na kolanach. Nie wiem czy zaszkodził jej banan, którego dzisiaj zjadła, czy co... aż się sama popłakałam czasem czuję się taka bezradna, gdyby coś jej się stało, to nie wiem co bym zrobiła. Tak bardzo ja kocham. Idę ja odłożyć do łóżeczka i się wykąpać. Jarka nie ma, pojechał do Ząbkowic załatwić ubezpieczenie, czekam na Niego.
Justyna ja zawsze kapie miedzy 19 a 20 ale dzisiaj zrobila kupe o 18.30 wiec ja okapalam troche wczesniej tez tak mialam ze po kapieli majka dostala mleko i szla spac i spala tak do 5 czasami sie wczesniej budzila a teraz na wieczor dostaje mleko z kasza manna i jak mi usnie po 19 to budzi sie za jakas godzinke i tak sobie siedzimy do 23 i wogole cala nocke sie budzi jak nie herbatka to mleko musze robic
wczesniej wstawala na mleko ok 5 choc budzila sie w nocy to dawalam jej herbatke i szla dalej spac a teraz np o 2 dam herbatke to o 3 juz mleko i o 5 sie budzi juz na calego ale mam fajnie bo jest moja mama i ona do niej wstaje znaczy ja sie tez budze ale mama mi z nia siedzi a ja moge isc dalej spac
wczesniej wstawala na mleko ok 5 choc budzila sie w nocy to dawalam jej herbatke i szla dalej spac a teraz np o 2 dam herbatke to o 3 juz mleko i o 5 sie budzi juz na calego ale mam fajnie bo jest moja mama i ona do niej wstaje znaczy ja sie tez budze ale mama mi z nia siedzi a ja moge isc dalej spac
-
madziarka81
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3081
- Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10
Justyna ale fajna fotka Gabriela w podpisie 
Wyglada na więcej niz 4 miesiace. No i ten usmiech po prostu rozbraja
Marcia słusznie postanowiłas zeby nie ciągnąc Krzysia na pogrzeb, w tamtym roku umarł szwagier Macka i tz nie braliśmy Patryka ze sobą.
Smutne to ze ludzie odchodza tak wczesnie
Renia to moze bedziesz wiedziała co mam zrobić?
ostatnio jak próbuje wypalic płyke po pierwszym procencie postepu wyskakuje mi error i to w kazdym programie jaki sciągałam. Nie wiem co sie stało bo jeszcze tydzien temu wypalałam bez problemu. Zniszczyłam tak 7 płyt.
dla Karolka
ja tez dostałam paczke z bobovity a z hippa nie wiedziałam ze mozna odebrac w Rosmanie
Dzieciaczki juz zasnęły, chyba włącze sobie zaraz chirurgów. Zaczęłam 4 serie.
Wyglada na więcej niz 4 miesiace. No i ten usmiech po prostu rozbraja Marcia słusznie postanowiłas zeby nie ciągnąc Krzysia na pogrzeb, w tamtym roku umarł szwagier Macka i tz nie braliśmy Patryka ze sobą.
Smutne to ze ludzie odchodza tak wczesnie
Renia to moze bedziesz wiedziała co mam zrobić?
ostatnio jak próbuje wypalic płyke po pierwszym procencie postepu wyskakuje mi error i to w kazdym programie jaki sciągałam. Nie wiem co sie stało bo jeszcze tydzien temu wypalałam bez problemu. Zniszczyłam tak 7 płyt.
Co do chrzcin, to bardzo się udały. Karol nie płakał w kościele wcale i na imnprezie też był rozkoszny.
dla Karolkaja tez dostałam paczke z bobovity a z hippa nie wiedziałam ze mozna odebrac w Rosmanie
Dzieciaczki juz zasnęły, chyba włącze sobie zaraz chirurgów. Zaczęłam 4 serie.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości